Specjalistą od ciąży świnek to ja może nie jestem, bo u mojego kudłacza nic nie zauważyłam. Jednak u mnie było trochę inaczej, bo świnka była dość chuda kiedy ją kupowałam, więc jak po pewnym czasie nieco przytyła, to bardzo się z tego cieszyłam. W zasadzie nie ma żadnych konkretnych objawów. Na początku nie da się poznać, czy świnka będzie miała młode, czy nie i można rozwiać wątpliwości jedynie za pomocą USG. Potem świnka tyje, troszkę inaczej chodzi, więcej pije i częściej domaga się jedzenia. Pod koniec ciąży jest spokojniejsza i więcej leży. Moja świnka też broniła się ząbkami, gdy zbliżałam rękę do jej brzusia i tylnej łapki. Czego teraz wcale nie robi. Ale jak jest się początkującym posiadaczem świnki, to dużo można przegapić.
Moja oprócz tego normalnie skakała, biegała, bawiła się, więc poza objawami, które wymieniłam wcześniej wszystko było w normie.
Jeśli chodzi o wagę, to świnka może być po prostu duża, ewentualnie może tyć od podawania jej dużej ilości owoców, marchewki i innych kalorycznych przysmaków, lub zbyt małej dawki ruchu. W każdym razie lepiej iść do weta i rozwiać swoje wątpliwości niż zamartwiać się.