Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Miot B- lunkarye z LunCavii

Forum poświęcone ustalaniu płci, ciąży i opiece nad młodymi świnkami morskimi.
Awatar użytkownika
Magda_Oska
Zasłużony
Posty: 1996
Rejestracja: 13 listopada 2006, 22:05
Lokalizacja: Szczecin/Niebuszewo
Świnki morskie: Izzy, Klara, Elvirka [*], Elias [*]; FRETKI: Bajzel[*] i Chandramukhi
Kontaktowanie:

Postautor: Magda_Oska » 16 marca 2007, 16:14

Czekam na nowe zdjęcia.
Jak tam dziś się maluch czuje? Nabiera sił?

Pozdrawiam:
Magda_Oska
Obrazek

Awatar użytkownika

LunCavia
Hodowca
Posty: 427
Rejestracja: 12 października 2006, 15:19
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Postautor: LunCavia » 16 marca 2007, 16:31

Tak nabiera :)
Fotki mam andzieję uda się jakieś zrobić :D

Obrazek

Awatar użytkownika
a-n-k-a
Użytkownik
Posty: 75
Rejestracja: 19 listopada 2006, 11:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: a-n-k-a » 16 marca 2007, 18:15

Wszystko w takim razie idzie ku lepszemu :ok:
I niech tak zostanie!

Pozdrawiamy serdeczne Ania i Dyziek xD

LunCavia
Hodowca
Posty: 427
Rejestracja: 12 października 2006, 15:19
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Postautor: LunCavia » 22 marca 2007, 20:21

Miałam nadzieję, że będzie dobrze. 8 zarwanych nocy i 8 strasznych dni dawało jakieś efekty. Jakieś...
Miałam nadzieję, że się ułoży, że wszystko się unormuje. Przechodziliśmy wiele huśtawek. Wzdęcie, biegunka, brak apetytu. Ze wszystkiego go jakoś wyciągałam. Jakoś. Lecz on nie chciał żyć. W ciągu tych 8 dni serce stanęło mu dwukrotnie. Zawsze masaż serca i sztuczne oddychanie jednak budziły go spowrotem do życia. Byliśmy na dobrej drodze. Byliśmy...
O 19.38 przyszłam go nakarmić. Jak zawsze. Lecz on nie był taki jak zawsze. Siedział w kącie. Kisha coś podejrzewała. Pierwszy raz była jakaś smutna. Nie przyszła się przywitać. Wyciągnęłam go.
Serce stanęło mu o 19.40. Oczywiście zareagowałam na to masażem i sztuczym oddychaniem jak zawsze, ale nie przynosiło to dobrego efektu. Udało mi się przywrócić akcję serca, ale tylko na chwilę.
Maluch otworzył oczka, spojrzał na mnie jakby chciał powiedzieć: To nie twoja wina. Ja nie chce żyć. Dziękuję za wszystko...
Patrzył tak 38 sekund. Potem serce ponownie stanęło.... Tym razem masaż serca nie przyniósł efektu. Nie podniósł się już...
Kilka najgorszych minut mojego życia. Pierwszy raz zwierzak odchodził na moich rękach...

Obrazek

Awatar użytkownika
Ewcia
Użytkownik
Posty: 171
Rejestracja: 29 października 2006, 13:09
Kontaktowanie:

Postautor: Ewcia » 22 marca 2007, 20:26

Ojej, a miało już być dobrze :zalamany: Współczuję... :( :rozpacz:

Obrazek

Awatar użytkownika
dirdib
Zasłużony
Posty: 1140
Rejestracja: 10 grudnia 2006, 14:23
Lokalizacja: Eslöv/Szwecja
Kontaktowanie:

Postautor: dirdib » 22 marca 2007, 20:30

:(


LunCavia
Hodowca
Posty: 427
Rejestracja: 12 października 2006, 15:19
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Postautor: LunCavia » 22 marca 2007, 20:37

No właśnie... Miało, ale jednak nie ejst...

Obrazek

RsQ
Zasłużony
Posty: 623
Rejestracja: 24 lutego 2006, 14:07
Kontaktowanie:

Postautor: RsQ » 22 marca 2007, 21:16

Współczuję [*] :(

Moje gg: 1844697

Awatar użytkownika
Magda_Oska
Zasłużony
Posty: 1996
Rejestracja: 13 listopada 2006, 22:05
Lokalizacja: Szczecin/Niebuszewo
Świnki morskie: Izzy, Klara, Elvirka [*], Elias [*]; FRETKI: Bajzel[*] i Chandramukhi
Kontaktowanie:

Postautor: Magda_Oska » 22 marca 2007, 21:51

:rozpacz: :rozpacz:
Bardzo mi przykro :( Myślałam, że będzie dobrze. Lun, trzymaj się! Jestem z tobą :(

[*]

Pozdrawiam:
Magda_Oska
Obrazek

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Ciąża i płeć”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości

  • Dołącz do nas