Jutro nasz maluszek kończy tydzień. Dzisiaj mruczał charakterystycznie do siostry, kręcił tyłkiem i skoczył na nią a ona go ugryzła. Wiem, że mam je oddzielić po miesiącu. Czy mogę być spokojna, że mały nic nie na rozrabia? Byłam bardzo zdziwiona jego zachowaniem. Jest przecież bardzo malutki!
To nie było zachowanie seksualne. Świnki zachowują się tak w ramach ustalania hierarchii w stadzie, kłótni i w wielu innych sytuacjach. Mój Harry kręci się tak na widok kota i zapewniam, że to nie z miłości :p
No nie wiem, jesteś pewna? Nie podoba mi się to. Mały za przeproszeniem lizał matkę po tyłku i kręcił kuprem mrucząc. Jak je wypuszczamy całą rodzinką to mały lata za ojcem. Dzisiaj tata go oznaczył i teraz mały "pachnie" a potem tata chciał go zgwałcić!!! Pomieszało mu się w głowie od tej separacji??? Niestety sobie już razem nie pobiegali. A zwykle tatuś przed młodym uciekał a dzisiaj go napastował. Dosłownie w szoku jestem! Jak oni będą razem mieszkać?
Ostatnio zmieniony 11 września 2013, 22:15 przez yanian, łącznie zmieniany 1 raz.
Zależy Ci na losie świnek morskich? Planujesz mieć nowego podopiecznego? Nie kupuj! Adoptuj! ADOPCJEhttp://swinkimorskie.eu/adopcje.php Jesteś zainteresowany adopcją? Pisz do mnie na PW lub na e-mail: [email protected]
Rany a ja myślałam, że one tak dopiero po miesiącu załapią o co chodzi! Siostra chyba się go boi bo chowa się w tuneliku albo w domku jak młody zaczyna te swoje tańce.
Takie pseudo-kopulacje to świnek metoda na rozwiązywanie chyba wszystkich możliwych konfliktów społecznych. Nie można ich traktować w kategorii zalotów czy czegoś w tym stylu. Samce osiągają dojrzałość płciową ok. 4 tygodnia życia, więc nie może być mowy o jakichkolwiek zapędach erotycznych z jego strony. A wąchani się po zadach to też norma, z resztą nie tylko u świnek.
moja Tosia z Mickey'em też często chodzą w okół siebie terkoczą i kręcą zadkami, potem się ganiają i znów terkoczą, wygląda to jak zabawa z ich strony. Chodź nie powiem martwi mnie czasem wskakiwanie małego na mamy zadek... ale wtedy wmawiam sobie, że przecież on jeszcze jest za młody
Tiger przechodzi samego siebie! Gania dzisiaj siostre po klatce i jak ją dorwie to chce ją zgwałcić. Ona go dzisiaj ugryzła i uciekła do tunelu a on zaczął strasznie piszczeć i tak skakać, że aż się na boki wywracał. Fifi boi się wyjść z domku, a jak wyjdzie to musi uciekać. Na matke też naskakuje i jak ona ucieknie to mały piszczy.
Druga sprawa to martwie się jak on będzie miszkał z ojcem? Tiger lata za tatą a tata wiadomo co chce i nie patrzy, że on malutki jest! Czy to normalne, czy mam jakieś dziwne, napalone świniaki???
To normalne, jak połączysz Tigera z tatą możesz się szykować na wiele scen 18+ Skoro rodzeństwo zaczyna tak rozrabiać, to może pora pomyśleć o ich rozdzieleniu? Ile oni mają? Basia jeszcze karmi?