Witam. Wczoraj zakupiłam świnkę do mojego prosiaka, który ma cztery miesiące. W sklepie pan zapewniał mnie, że jest to chłopak, a ja głupia się nabrałam. Dziś sprawdziłam w internecie jak rozpoznać płeć i co ? To jest dziewczynka.
Jest mi bardzo wstyd, wiem że powinnam przed zakupem drugiej świnki to poczytać..
Myślę o kastracji mojego prosiaka, ale jest taki problem, kiedy pani w zoologu trzymała świnkę "próbując sprawdzić płeć"
Miała coś białego w intymnym miejscu. Kiedy przywiozłam ją do domu godzinkę później, to doszło między nimi do stosunku..
Boję się, że ta malutka świnka jest w ciąży, przecież ona może poronić, bądź umrzeć. Mój samczyk liże jej odbyt, grucha, "chowa ją za siebie". A ona, piszczy. Co ja mam zrobić? Nie chcę narażać ich życia, a nie mam jak ich oddzielić, kastracja może się odbyć dopiero w tygodniu, ale czy to dobry pomysł ? Czy samiczka ma szanse przeżyć poród? To taka kruszyna..
Bardzo przepraszam za moją nieodpowiedzialność.