Agma, ja bym jednak trzymała samicę osobno. Wiele razy słyszałam o przypadkach w których świnka rodziła w nocy młode, a rano już ich nie było, bo zjadał je samiec. Cóż, życzę wam powodzenia i jak najwięcej radości z maluszkiem
Nagietkka, czyli że teoretycznie zaraz po tym, jak już wszystkie dzieciaczki odseparuję, Basia może wrócić do Kiki? Mam nadzieję że tak, bo inaczej zbankrutuję na tych klatkach...
