Malemu nie trzeba niczego podawac, a juz tym bardziej syntetycznych witamin, ktore sa bardziej zlozone, wiec i organizm potrzebuje wiecej czasu na ich rozklad. To by bylo takie "rzucenie" ukl.pokarmowego oseska "na gleboka wode"- jego zoladek jest delikatniejszy od doroslych osobnikow i jak na razie podczas pierwszych dni potrzebuje pokarmu prostego wlasnie w postaci matczynego mleka
Swiniaczek sam zacznie podjadac po troszeczku jedzenie dla doroslych, ale do ok.3-4 tyg zycia bedzie karmiony przez mamuske, po czym "kureczek" sie zakreca
wiadomo im starszy tym bardziej sie bedzie przestawial na pokarm staly mniej pijac mleko, ale dopoki matka go karmi nie trzeba mu niczego podawac- tzn te syntetyczne witaminy.
Zadbaj o diete samiczki, poniewaz potrzebuje zwiekszonej dawki skladnikow odzywczych- ja postawilabym na witaminy w naturalnej postaci latwiej przyswajalne przez organizm, czyli owoce/ warzywa, zielsko bogate w wit c- wtedy krople beda niepotrzebne.
Zdrowka dla oseska by szczesliwie rosl