Cavia.pl – świnki morskie

Prosze pomozcie, sprawa jest wazna, chodzi o zycie zwierzaka! 2 tygodnie temu kupilam 2 samiczki swinki morskie, dzis jedna urodzila. Godzine temu jak wychodzilam do sklepu dawalam im jedzenie, teraz wrocilam i dopiero pojawily sie dwa maluszki, wiec musiala urodzic przed chwila. Nigdy nie mialam takich dopiero urodzonych swinek, chociaz ogolnie swinki sa w moim domu od zawsze, wiec kompletnie nie wiem, czy to normalne i co robic. Samiczka urodzila dwa maluszki. Jeden jest caly czas przy niej i wszystko wyglada ok, drugi siedzi w innym kacie klatki, jest jeszcze umazany w krwi i kiedy wzielam go na rece, bo chcialam po prostu sprawdzic czy wszystko z nim dobrze i ewentualnie polozyc blizej samiczki to zobaczylam, ze na brzuchu ma taka spora, czerwona kulke. Nie mam pojecia, czy to normalne, czy to np jakas czesc po porodzie ktorej matka nie wyczyscila/zjadla? Czy maluszek jest chory i to jednak nie jest normalne? Ta kulka jak na takiego malucha jest spora, moj chlopak rzucil tekstem, ze oby sie nie okazalo, ze ma np jakies wnetrznosci na wierzchu...Blagam pomozcie, bo juz wpadam w panike...

po pierwsze nie panikuj i nie rób żadnych nieprzemyślanych ruchów - powinno być wszystko ok.
Przydało by się wyraźne zdjęcie tej "czerwonej kulki" . Być może maluch jeszcze się nie pozbierał po porodzie i dlatego leży oddzielnie. Ogólnie świnki nie robią krzywdy swoim maluszkom, a te szybko się usamodzielniają. Przyglądaj się przez najbliższe godziny czy maluszki- obydwa ssą mamę i czy łażą z ciekawością po klatce. Podawaj większe ilości jedzenia-bo i mama musi siły odzyskać i małe będą próbowały jeść po troszkę ( codzienna dostawa świeżej trawy powinna być spora) + oczywiście sianko i woda bez ograniczeń, codziennie jakaś karma uzupełniająca i świeża zielenina, warzywa, owoce- ale to zapewne wiesz skoro masz świnki.

Oddziel jak najszybciej świnkę która nie rodziła , jeśli nie masz pewności czy nie jest samiczką. Jeśli jest samicą to może zostać. Jeśli była by jednak samcem to zaraz może dojść do ponownego zapłodnienia. Wstaw zdjęcia tej świnki "od spodu" to dziewczyny pewnie określą płeć .

Druga swinka to tez na pewno samiczka.
Zaraz zrobie i wstawie zdjecie tej kulki u maluszka, tylko niech mi ktos podpowie jak tutaj moge dodac obrazek?

SwinkowaMama pisze:niech mi ktos podpowie jak tutaj moge dodac obrazek?

Tu jest Poradnik

SwinkowaMama pisze:Zaraz zrobie i wstawie zdjecie

Pokażesz też zdjęcia swoich świnek tych urodzonych ? i tych co już miałaś ?

Jeżeli chcesz tu udostępnić zdjęcie, musiałabyś gdzieś uploadować zdjęcie na jakimś serwisie np. Tinypic i Skopiować link. Następnie, pod ramką gdzie ogólnie piszesz na forum, jest coś takiego jak ,,Pełny edytor i podgląd". Naciskasz na to. Okej. Spójrz nad ramką teraz. Masz tam pudełka z różnymi skrótami. Wybierz Img i naciśnij na to. Powinno ci się pojawić coś takiego:

[img].[/img]

Razem się pojawią. Jeżeli dobrze myślę, wklepujesz link pomiędzy nawiasami.

[img]Mniej%20więcej%20tu[/img]

A co do czerwonej kuleczki. Może to być najzwyklejsza rana po pępowinie. Sprawdź czy nie ma krwotoku, odkaź octaniseptem, i zostaw matce - nie ma co stresować prośki tuż po porodzie. Dbaj też o higienę w klatce. Zapewniaj matce dużo witamin i powinno być dobrze :3

P.S Widzę że Darom mnie uprzedził z czarną magią uploadowania zdjęć Link wysłany przez Daroma tłumaczy o wiele lepiej jak i co, więc śmiało zignoruj moją instrukcję ^ ^ Bo w sumie kierowałam się działaniem innego forum.

[img][img][/img][/img]

To wygląda koszmarnie! Czy prosiaczek wydala normalnie? Kupcia sisia? To jest blisko odbytu czy centralnie? (Niestety, troszku niewyraźne zdjęcie). Jest przesuwalne ze skórą? Bolesne? Twarde czy w miarę miękkie?

Jakkolwiek nie brzmią odpowiedzi, radzę udać się do weta jak najszybciej - to nie jest fizjologiczne

Poza tym z kulką, myślałam że chodzi o kształt,i że to jest małe. Ta kulka nie jest mała. Zwłaszcza jeżeli to porównasz do ciała prosiaczka.

No wlasnie pisalam w pierwszym poscie, ze kulka jest spora, zwlaszcza jak na takiego malucha...
Nigdy nie mialam mlodych, a jak przyszlam to widzialam, ze samiczka je myla i jadla jakies kawalki wiec nie wiedzialam, czy to tez powinna zjesc, czy co to takiego jest...
To jest na brzuchu, jest tak jakby polaczone nie wiem...jakas blonka, cienka skora...To jest przesuwalne, jakby "zwisa" z tego...Nie wiem, co jeszcze moge powiedziec...Boje sie troche tego jakos dotykac czy nawet brac na rece tego maluszka

Rzecz jasna nie ma co przyciskać. Widocznie jest napełnione jakimś płynem, - pytanie co to jest. Surowicza zawartość (jeżeli jest to surowicza) Wcale nie rokuje dobrze. Ja ci tego niestety nie powiem co to jest, dlatego też warto z tym do lekarza. Dobry wet raczej dużo by nie skasuje za wizytę. A czym szybciej, tym lepiej dla prośka.

Forum nie służy za lecznicę, możemy tu pomóc przy przypadkach które są do rozwiązania, ale tu lipa - Z tym się jeszcze nie zetknęłam, coś niewiarygodnego. Zadbaj o przytulne miejsce dla prośka.

Matka dba o tego młódka?

A co to jest ta surowicza? I jesli to to, to co wtedy?
Ewentualnie moga byc jakies inne opcje?