Postautor: Kocixu » 24 listopada 2012, 19:39
Moim zdaniem nie zawsze musi to być coś bardzo poważnego. Weterynarz nie wiele zrobi, powiesz mu co się dzieje ze świnką, a on coś wymyśli z piszę Ci receptę i koniec 60zł. Jak byś mu nie powiedziała to by nawet nie wiedział, że śwince coś jest. Myślisz, że weterynarz akurat jest jakiś niesamowicie uzdolniony i ma dar do świnek. Zazwyczaj weterynarze wiedza podstawowe informacje, że więcej to byś w necie wyczytała. Powodem biegunki u świnki może być nadmierna ilość kapusty (czasami jeden duży listek może ją wywołać) lub częstego i w dużych ilościach podawania ogórka. A w oczko może się ukuł jakimś siankiem lub coś w podobie. Mojemu Mańkowi tez ropiało i co, przecierałam mu 4/5 razy dziennie rumiankiem i ani śladu. Nie martw się, wszystko będzie dobrze. Do weta idziesz jeśli naprawdę uważasz, że to konieczne.
Może za obserwuj świnkę, coś się poprawi. Ale jeśli twoim zdaniem to jest właśnie ten moment to droga wolna.