Re: Biszkopt :)

[BlackNookie]

Bardzo słodki świnek. Przystojny A włoski ładnie obcięte, w każdym razie będzie mu na pewno trochę wygodniej w takie upały. :3 Utul go odemnie! ♥

[Damian]

Jaki sliczny swinek <33

[miomaoo]

Sliczny biszkopcik i jaki podobny do mojej Fifi.

[sensitiveeee]

masz może zamiar dokupić Biszkopcikowi kolegę ? :p
śliczny prosiak. :>

[karolina]

masz śliczną świnkę morską ):)

[Madlen]

Dziękiza komplementy w imieniu Biszkopta

masz może zamiar dokupić Biszkopcikowi kolegę ? :p

Tak,jest w planach kolega dla Biszkopta

[Lucky]

Śliczny jest, wymiziaj. Pozdrawiam wraz z Lucky'm.

[Madlen]

Dawno nas nie było i u nas się troszkę pozmieniało Dziś wprowadził się do Biszkopta Tosiek mały gładkowłosy kundelek prosiaka I przez ten fakt strasznie panikuje - świniaki jak są w pobliżu strasznie kręcą pupami, zgrzytają zębami. Ogólnie każdy siedzi w innym kącie i nie chcą mieć z sobą nic wspólnego a jak już zbliżają się to strasznie hałasują. Młody siedzi w kącie i się nie rusza... Było zapoznanie na neutralnym gruncie - bez reakcji siedzieli obok siebie tak jakby się nie zauważali (w wannie zapoznanie ok 10 min) teraz są w górze od klatki (tej części metalowej) na ręczniku który pachnie psem (specjalnie chciałam żeby nie czuli swoich zapachów) ... kuweta jest odczepiona bo była myta... Zastanawiam się czy włożyć je już normalnie do klatki z kuwetą? Ratujcie bo panikuję i martwię się tym całym łączeniem... Czytałam na forum dużo o pierwszych spotkaniach świniaków, ale nie ma nic konkretnego jak robić to krok po kroku i jak mniej więcej to wszystko wygląda i nie wiem czy to normalnie tak przebiega? Liczę na waszą pomoc Zauważyłam ze ten młody goni Biszkopta a mój biedaczek przed nim ucieka... Strasznie mi go żal...

[Madlen]

Witam,
jak już wcześniej pisałam dołączył do nas nowy współlokator Tosiek. Biszkopt z tego faktu nie za bardzo się ucieszył - był przerażony i zbulwersowany nowym smarkiem który panoszy się po jego włościach... Ja sama byłam wystraszona bo krzyku wydawanego przez obojga było co niemiara... Teraz można powiedzieć ze sytuacja się poprawiła - świnki nie są najlepszymi przyjaciółmi śpią w oddzielnych rogach ale ogólnie przy jedzeniu nie ma względnych problemów i w miarę się dogadują. Przykro stwierdzić ale nie mogą mieć jak na razie żadnych schronień ponieważ gdy takowe jest widzę w locie dwie świnie i futro natomiast gdy wyjęłam wszystko było w porządku tak wiec wyjęłam półkę i klatka jest lekko pustawa bo zawiera tylko polarowe kocyki miskę poidełko kolbę i świeże pożywienie Może za jakiś czas spróbuję wprowadzić coś ale jak na razie muszą się docierać Już jest względnie cicho a świnie śpią albo drzemią naprzeciw siebie w dwóch końcach klatki... zobaczymy jak to się dalej wyklaruję ale wydaje mi się że nie jest źle

A oto moje dwa ciacha:

[merida91]

Cudownie dwa prosiaczki!