Ostatnio zauważyłam u mojego prosiaka posklejaną sierść. potworzyło się kilka posklejanych, tłustych kogutów nad tyłkiem. obcięłam nożyczkami przy skórze bo były tam resztki trocin i sianka i przemyłam delikatnie mokrym ręcznikiem i mimo tego dalej ma w tym miejscu tłustawą sierść. Czy świnka się nie domyła w tym miejscu, czy to jakaś choroba? nie zauważyłam żadnych zmian na skórze a okolice odbytu nie wydzielają niepokojącego zapachu. czy spotkaliście się już z czymś takim u swoich świnek?
tak, samiec. przetarłam go mokrym ręcznikiem bo bałam się go kąpać. ale chyba będę musiała go jednak umyć. wydawało mi się że się nie domył, czy coś. a w czym najlepiej wykąpać prosiaka? poprzednią świnkę myłam na zlecenie weterynarza w szamponie przeciwłupieżowym bo miał jakieś problemy z tym, teraz dokładnie nie pamiętam. a teraz nie mam pojęcia w czym go wykąpać bo chyba faktycznie to mi zostaje
Zależy Ci na losie świnek morskich? Planujesz mieć nowego podopiecznego? Nie kupuj! Adoptuj! ADOPCJEhttp://swinkimorskie.eu/adopcje.php Jesteś zainteresowany adopcją? Pisz do mnie na PW lub na e-mail: [email protected]
Tru szarym mydłem można, ale wszelki kombinacje mydła sodowego i potasowego typu Biały Jeleń już nie za bardzo się nadają. Mydło niestety wysusza skórę, polecam inne kosmetyki.
Wygląda na nadprodukcję gruczołu łojowego. Nic poważnego, ale po przetarciu wydzieliny ponownie jej się tyle samo może wydzielić, żeby "nadrobić", to co zostało umyte.
Żeby nie kąpać świnki zbyt często możesz spróbować przetrzeć gazikiem nasączonym spirytusem salicylowym, bardzo dobrze czyści. Miałam ten sam problem jak Chipsiu był młodziutki. Tylko, że nie można robić tego zbyt często