Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Obrzęk płuc

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: Nicol2212 » 6 listopada 2013, 12:04

Witaj,

biedny Chips :(
Ciesze się, że z serduszkiem jest wszystko w porządku :)

Nie można zoperować tego mostka?


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: MajaB » 6 listopada 2013, 13:14

Niestety nie można go zoperować :( Przed chwilą znowu wylądowaliśmy na ostro w Lecznicy, Chipsik tam został, podłączyli go pod tlen, podali leki... Mąż w delegacji, zabrał samochód musieliśmy jechać autobusem w taką pogodę ale dojechaliśmy, szybko go zabrali. Mają dzwonić, czekam...


Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: Nicol2212 » 6 listopada 2013, 21:12

Maju trzymaj się!
Bardzo mi przykro :sad:
Widzę, że robisz wszystko co w Twojej mocy,
Trzymam kciuki by się poprawiło Chipsowi,
to On jest w Awatarze?
Śliczna świnka :)

Jestem z Wami.

Pisz proszę jak czegoś się dowiesz.


Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: MajaB » 7 listopada 2013, 11:24

Tak w awatarze jest Pan Chips troszkę młodszy niż teraz ale i tak jest wciąż pocieszny i ciekawski :) i wcale nie brzydszy :) Dzisiaj świnka od 9:30 jest na tlenoterapii w klinice mam ją odebrać ok 14, wczoraj wróciłyśmy do domu po 19. Noc minęła nadzwyczaj spokojnie już nie pamiętam kiedy po prostu spał i nie charczał a dzisiaj było cichuteńko. W nocy podawałam zastrzyk Furosemidu, Chips był tak grzeczny, że dałam radę zrobić zastrzyk sama i nie musiałam budzić męża :) Młody był chyba tak zaspany, że za nim się zorientował o co chodzi było po wszystkim, nawet nie piszczał w niebo głosy. Oby tak było jak najczęściej bo niestety ale szykują się leki w ilości 3 razy dziennie podawane w zastrzykach :( Niestety Furosemid podawany do pysia nie spełniał chyba swojej roli i nie wchłaniał się w odpowiedniej ilości. Serce mi się kraje jak mam mu podawać te zastrzyki ale one naprawdę działają i jest mu po nich znacznie lepiej, chyba po prostu muszę się przemóc psychicznie. Dostaje Furosemid i steryd przeciwzapalny i przeciwbólowy Dexaven.


Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: Nicol2212 » 7 listopada 2013, 15:32

Biedny Chips :sad:
Nacierpi się malec :sad:
Zastrzyki zawsze są lesze ...ale strasznie bolesne :(
Podziwiam Cię , ja nie potrafię zrobić zastrzyku.. :/

Oby to wszystko pomogło ;)

Pozdrowienia :)
Wymiziaj delikatnie Chipsika ode mnie " :)


Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: MajaB » 7 listopada 2013, 19:00

5 dni próby, mamy wszystkie leki w domu we wtorek mamy się pojawić po kolejną porcję leków. Na razie jest bardzo intensywnie: Furosemid x3 , antybiotyk x1 i lek obniżający ciśnienie (nasercowy) x1. Leki działają, świnka nie charczy ani nie furczy, może troszkę więcej śpi ale je wszystko normalnie nawet psoci i biega po kuchni. Oczywiście najchętniej całymi godzinami leżałaby na kolanach i był głaskany, ale Furosemid działa bardzo skutecznie hehe. Okazało się, że zwichnięty mostek jest już od kilku miesięcy (na poprzednim zdjęciu też widać przesunięcie). Ciągle leczą objawy a nie przyczynę, ale innego wyjścia nie ma.Po podanych lekach znowu zbiera się znaczna ilość wydzieliny surowiczo-ropnej w miejscu po gałce ocznej ale to może być spowodowane przez antybiotyk, który ją ściąga.Mam ogromną nadzieję, że będzie dobrze... że jeszcze się do niego połaszę przez kilka tygodni :unsure:


Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: Nicol2212 » 7 listopada 2013, 20:44

Przez kilka tygodni?
Co masz na myśli? :sad:


Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: MajaB » 7 listopada 2013, 20:59

Niestety ale na wiele nie liczę :sad: podawana ilość leków nie jest obojętna dla organizmu leczy jedno niszczy drugie :( A wygląda na to, że leków nie będzie można odstawić już nigdy :confused:


Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: Nicol2212 » 8 listopada 2013, 9:03

:sad: :sad:
Co zamierzasz w takim razie ?
Podawać te leki ?
To znaczy, że Chips się tylko męczy?
:sad: :sad:


Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: MajaB » 8 listopada 2013, 10:33

Na razie podajemy leki ale poprawa jest coraz mniejsza, znowu zaczyna charczeć i strasznie go słychać jak coś wącha (taki efekt trochę jakby ktoś próbował oddychać przez nos a miał katar i go nie wysiąkał). Nie wiemy czy się męczy, w czasie ataków na pewno ale na razie miał takie dwa silniejsze z których nie daliśmy radę wyjść sami tylko na ostro był potrzebny weterynarz. Co nie zmienia faktu że zachowanie świnki a dokładniej to jak oddycha nie jest prawidłowe i normalne. Pani wet. powiedziała że wszystko na razie jest "w zakresie humanitarności" i że zobaczymy jaka będzie reakcja na leki, jak na razie w moim odczuciu coraz słabsza :sad: . Chyba jednak zjawimy się w klinice wcześniej niż za 5 dni :(


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 0 gości

  • Dołącz do nas