
Co do tej cebulki, to nikt jej nie podaje, wlasnie z powodu powszechnego przekonania, ze jest za ostra. Sama odkrylas zamilowanie swinki do cebulki przez przypadek. Przeciwskazan zdrowotnych nie ma, wiec nie ma powodu by jej nie dawac skoro lubi. Podobnie jest z porem. Nie ma w nim nic trujacego dla swinek, ale po prostu malo swinek go lubi. Tym, ktore lubia, pozniej zostaje na jakis czas 'cebulkowy oddech'. ;/ Moja lubi pora, a cebulki nie probowalam podawac. A co do wspomnianej pietruszki, to natka czy korzen? Moja natke uwielbia, co mnie cieszy ze wzgledu na naturalna witamine C, a korzen skubla kilka razy i zostawila i tak wygladaly dwie proby podania. Tak wiec, swinki maja swoje gusta kulinarne.
