Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Jak postępować? - oswajanie

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
bigovsky
Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 1 stycznia 2015, 21:24
Świnki morskie: Leon
Kontaktowanie:

Re: Jak postępować? - oswajanie

Postautor: bigovsky » 18 stycznia 2015, 23:45

Też dużo czytałam o oswajaniu. Każda świnka jest inna i widzę po swojej, że różnica jest ogromna. Leon miał domek w klatce od pierwszego dnia, przez pierwsze 3-4 dni ciągle w nim siedział. Teraz mam go prawie miesiąc. Biega po klatce jak szalony, podskakuje na mój widok, poznaje szelest opakowania od karmy i sianka, wspina się po jedzonko, nie ucieka kiedy przechodzę obok. Ale momenty, w których pozwolił się pogłaskać mogę policzyć na palcach jednej dłoni :) Próbowałam brać go na ręce po 1 tygodniu, uciekał po całej klatce, ale na kolanach leżał spokojnie, jadł nawet z ręki. Może to przez to co przeszedł, w końcu został kupiony w sklepie..wiadomo, często się wyciąga zwierzaczki i wkłada z powrotem. Jutro idę z nim do weterynarza na obcięcie pazurków, zapytam przy okazji o radę. Ale nie poddaję się, uwielbiam tego malucha mimo tego, że nie jest typowym pieszczochem :)

a to właśnie mój Leoś :)
WP_20150115_21_50_19_Pro 1.jpg


Awatar użytkownika

annes
Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 17 stycznia 2015, 11:54
Kontaktowanie:

Re: Jak postępować? - oswajanie

Postautor: annes » 19 stycznia 2015, 8:15

Zastanawiam się po ilu dniach mam próbować wsiąść swoją na ręce :) Jest u nas od soboty. Zaledwie trzy dni. Wczoraj sama zwiedziła dopiero klatkę :)

Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

annes
Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 17 stycznia 2015, 11:54
Kontaktowanie:

Re: Jak postępować? - oswajanie

Postautor: annes » 22 stycznia 2015, 20:59

Oswajanie dzień 5. Dziś powiedziałam dość. Tym bardziej że byle jaki odgłos a mój pupil uciekał do domku. Czekała nas jeszcze zmiana klatki na większą.

Po pierwsze wyjęłam domek. Świnek podniósł pisk i lament. włożyłam obie dłonie do klatki i położyłam płasko na podłożu, tak by świnek mógł na nich usiąść i pochrupać sałatę :) która na nich była. Poskutkowało. Świnka weszła na moje dłonie. Nie łapałam jej, dałam jej czas. Powoli delikatnie głaskałam pupila :) Następnie domek zawędrował do klatki.

Po czym po przeprowadzce do dużej klatki nie było już tak różowo. Świnek cały czas siedział w domku i postanowiliśmy go wyjąć, a zamiast niego dostał półkę, ale położoną na całą długość klatki. Wpierw biegał jak oszalały ze strachu, potem spokojnie pogłaskałam go, dając smakołyk. Dziś robiłam tak może kilka razy. Po czym odchodziłam od klatki. Jak świnek zaczął piszczeć podchodziłam, dawałam smakołyk i delikatnie głaskałam. Cały czas gadam do niego :)

Biega zadowolony po klatce i radośnie podskakuje :) teraz ma klatkę dł. 70 cmx 50cm, więc ma w czym hasać. Jutro po raz kolejny podejmę prób oswajania go z naszymi rękami i hałasami.

Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

Awatar użytkownika
Sensibles
Zasłużony
Posty: 2500
Rejestracja: 2 grudnia 2010, 21:26
Lokalizacja: Szczecin
Świnki morskie: Xsara [*], Funiek
Kontaktowanie:

Re: Jak postępować? - oswajanie

Postautor: Sensibles » 24 stycznia 2015, 15:26

Trzymaj tak dalej, i przygotuj się na to, że z czasem prosiak może zacząć kraść Ci jedzenie z rąk ;p Weźmie w zęby i zacznie się siłować, żeby wyrwać smakołyk i zjeść w spokoju gdzieś daleko od Ciebie. Nie pozwalaj! ;)

Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu.

annes
Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 17 stycznia 2015, 11:54
Kontaktowanie:

Re: Jak postępować? - oswajanie

Postautor: annes » 24 stycznia 2015, 15:29

Nie ma problemu, od początku jadła normalnie z ręki :) jest kochana (myślę że to chyba ona jest)

Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

Awatar użytkownika
Sensibles
Zasłużony
Posty: 2500
Rejestracja: 2 grudnia 2010, 21:26
Lokalizacja: Szczecin
Świnki morskie: Xsara [*], Funiek
Kontaktowanie:

Re: Jak postępować? - oswajanie

Postautor: Sensibles » 24 stycznia 2015, 15:31

Jak troszkę bardziej się oswoi i nie będzie problemu z braniem na ręce, spróbuj sprawdzić, jakiej jest płci :) W razie problemu - wrzuć zdjęcie do odpowiedniego tematu na forum, pomożemy :)

Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu.

anetta
Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 13 lutego 2015, 22:33
Kontaktowanie:

Re: Jak postępować? - oswajanie

Postautor: anetta » 15 lutego 2015, 11:52

czytam i czytam i sama juz nie wiem jak jest z tym domkiem i braniem na ręce. Swinek jest 5 dzień z nami, od początku miał domek, widzę pewne postępy np. nie boi się jak zbieram kupki z klatki, dokładam jedzenie, sianko.
niestety wysiaduje w domu wiekszość czasu, widzę jak wygląda zaciekawiony ale gdy dzis wyjęłam domek miał taką silną potrzebę się schować, że wskoczył na paśnik w siano w desperacji. Wzięłam go raz na ręcę ale wyrywa się nie spokojnie , ale nie piszczy . Poradźcie coś, nie wiem czy zdjąć paśnik i wyjąc domek aby był śmielszy, czy zostawić wszystko i uzbroić się w cierpliwość?? smakołyki nie pomagają bo w stresie nie działa nawet natka z pietruszki..


Awatar użytkownika
Bibu
Użytkownik
Posty: 258
Rejestracja: 14 listopada 2014, 11:25
Kontaktowanie:

Re: Jak postępować? - oswajanie

Postautor: Bibu » 15 lutego 2015, 12:04

Skoro widzisz, jak bardzo świnka przeżyła zabranie jej domku, to nie męcz jej ;) lepiej mieć więcej cierpliwości i potem oddanego przyjaciela, który sam się do ciebie przekona. Ja świnkom wyciągnełam domek po 1.5 miesiąca? 2 miesiącach? Coś koło tego, gdy totalnie przestały się bać, z domku korzystały juz naprawdę rzadko, zamiast iść nawet spać w nim wolały spać na zewnątrz. W zamian dostały hamak, pod którym też się chowają gdy chcą ;)


anetta
Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 13 lutego 2015, 22:33
Kontaktowanie:

Re: Jak postępować? - oswajanie

Postautor: anetta » 15 lutego 2015, 14:16

Dzięki:) już go nie męczę, domek zostanie w klatce .. a ja uzbroję się w cierpliwość. przeprosiłam ją już natką <3 a to działa najlepiej


chocolate
Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 16 lutego 2015, 14:41
Kontaktowanie:

Re: Jak postępować? - oswajanie

Postautor: chocolate » 16 lutego 2015, 14:49

Hej, potrzebuję rady co robić z moim świniakiem. Mam go od połowy grudnia, jest jeszcze młody, urodzony jakoś w listopadzie (pani z hodowli mnie informowała, ale oczywiście nie pamiętam :P). Tak czy inaczej starałam się go często brać na ręce i był zadowolony z głaskania, popiskiwał sobie i lizał mnie po palcach. W klatce też daje się głaskać i je z ręki. Chętnie wygląda z klatki, ale sam z niej nie wychodzi. Od jakiegoś tygodnia jego zachowanie się zmieniło i nie wiem co jest tego przyczyną ani jak temu zaradzić. Wciąz wydaje się być radosną świnką, biega skacze, dalej mogę go głaskać w klatce itd., ale po wyciągnięciu mocno się wyrywa i kiedy go stawiam na podłodze to biegnie do klatki i do niej wchodzi. Czy to przejściowe zachowanie? Nie wiem, jakiś bunt dojrzewania czy jak xd Mam nadzieję, że się to zmieni, chcialabym go puszczać po pokoju i głaskać, a na dzień dzisiejszy on ani o tym myśli :<


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

  • Dołącz do nas