o chorobach, ktore sie objawiaja czestym spozywaniem wody raczej nie slyszalam- jakby nie bylo jest jednak lato, wiec normalne ze pije wiecej niz w zimnym okresie roku.
Ja mam parke, gdzie samiczka praktycznie wisi na poidelku, a samiec "se liznie" od czasu do czasu- ostatnio mialam juz dosc tego metalowego odglosu przy piciu i zgniotlam im na miazge arbuza, ktorego przecedzilam przez sito, a sok podalam w strzykawce- i "pijacy", i "nie pijacy" jak sie przyssali to wydolili po calej strzykawce na glowe od razu.
proponuje utrzymac bogaty w soki jadlospis, salate lodowa i takie wlasnie soczki owocowe- swinki same sobie reguluja ilosc spozywanej wody, ale dobrze by mialy staly dostep i do niej i do sianka i suchego granulatu, by zbilansowac diete.
moje chetnie zjadaja pomidorki koktajlowe- dostaja po jednym na dzien- bogate w witaminy, w tym wit c oraz bardzo soczyste, jak i arbuza w kawalkach ze skorka- oszcza sobie zabki, a arbuza praktycznie "polykaja w calosci"
