joannado pisze:Weterynarz do którego chodzę jest chyba raczej ogólny ale w Gliwicach chyba nie ma takiego od gryzoni, szukałam nie znalazłam. Klatkę myję co tydzień w domestosie oprócz tego codziennie czyszczę z odchodów. Ze zwierzętami kontaktów nigdy nie miała, podłoże drewniany żwirek głównie Pinio ale go stosowałam od samego początku a świnka ma już 4 lata i wcześniej nic nie było. Do jedzenia gotowe mieszanki różnych firm (bo wybredna jest) i warzywa: sałatę ogórek marchewka - zjada wszystkie choć nie zawsze. To świnka mojego dziecka ale mi jej naprawdę szkoda, że tak się męczy, weterynarz też rozkłada ręce bo twierdzi że już wszystkie metody zastosował, dodam że kilka razy były robione badania zeskrobin skóry i sierści i nic kompletnie nic nie wykazały. Ech może jednak ktoś miał już podobne doświadczenie i da mi jakąś sensowną radę.
joannado pisze:Od dziś zaczęłam jej dawać kropelki no i masę zielonej pietruszki którą uwielbia, owoców raczej nie tyka od czasu do czasu jabłka kawałek i muszę z żalem przyznać że raczej wybredna jest co do rodzaju warzyw, ale będę jej podsuwała to może zacznie ich więcej jeść. W każdym razie zobaczymy co będzie. Dziękuję za zwrócenie uwagi na ten aspekt karmienia.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości