@madzia0902 dokladnie

ja jestem tego samego zdania, ze powinno sie je przemianowac na "zielonozerne"

wszystko co ma zielony kolor to smaczne i jeszcze jest lisciaste to wogole super- np natke pietruszki moja "ksiezniczka" oberwie listki zostawiajac lodyzke na pastwe losu i podglada czy aby nie dostanie nastepnego

albo z ta salata rzymska- obgryzie naokolo pozostawiajac ta lodyzkowata srodkowa czesc

czy ten szpinak i botwinka- zas pozre same liscie ale lodyzki juz nie, z kolei druga swinka je wszystko grzecznie bez zostawiania.
A najbardziej to mi sie chce smiac przy ogorku czy kiwi, bo jesli dostanie caly kawal to obedrze zywcem ze skorki gdzie zielone i reszta podepta
W sumie zywiaz je w taki, a nie inny sposob sugeruje sie tym co same mi pokazuja- czyli zielenina duzo i w przewazajacej czesci, a juz mniej warzywka i owoce choc tez chetnie zjedza kiedy dostana miedzy posilkami

wiedza co dobre, jedza to czego organizm potrzebuje
