ogród w mieszkaniu- czyli jak dogodzić śwince - FOTORELACJA

[GalaxySparkle]

Porównajcie z tym wątkiem: viewtopic.php?f=7&t=6973 Tam również pojawiła się kwestia ewentualnego zjedzenia ziarenek i, na szczęście, nawet nie są tak szkodliwe jak zwyczajnie ziarno w tanich karmach, bo już oddały swoje składniki odżywcze do przetworzenia w trawce.

[ita79]

mała aktualizacja..
Ostatnio zaczęłam testować wysiewanie zboża na pustych tackach - bez ziemi. Uznałam, że na tą wysokość przy której je ścinam wystarczy roślinie substancji odżywczych, które są w ziarnie a plątanina korzeni utrzyma zboże w pionie. Miałam rację, od dłuższego czasu z powodzeniem tak wysiewam - nadal czekając aż pojawi się piękna trwa na dworze .

Tak wyrasta zboże wysiane na tacce bez ziemi :



Oczywiście nasiona dobę wcześniej są zostawione w naczyniu z wodą by dobrze namokły i na tacce również zalane do wysokości ziaren, by wilgoci nie zabrakło.

[befana30]

Pieknie ci wszystko rosnie, u mnie w domu gnije albo wogole nie kielkuje pewnie za duza wilgotnosc w powietrzu, wiec mieszkajac w cieplejszym klimacie stwierdzilam, ze wysieje w doniczki na tarasie i... jak na zlosc zaczal sie sezon na nieustajacy deszcz no dobra cos tam zakielkowalo, ale ani mysli rosnac wzwyz
A na tacke wczesniej wylozylas jakas wate czy zwyczajnie nasionka zalane woda i tyle?

[Ulfhildr]

Muszę się pochwalić, że u mnie też bardzo ładnie wszystko rośnie, wręcz można obserwować, jak całość idzie do góry z godziny na godzinę. Moje ''poletka'' stoją na parapecie w kuchni, która o tej porze roku jest już doskonale nasłoneczniona, to chyba najcieplejsze pomieszczenie w całym domu. Do tego pod parapetem jest kaloryfer... Wystarczy jeszcze podlać raz na jakiś czas, a efekt jest ekspresowy! Po 4 dniach od wysiania zieleninka była już gotowa, wprawdzie chciałam ją przetrzymać jeszcze przez 1-2 dni ale jak staruszka się dorwała... Trzeba było dać i reszcie Niestety nie zdołałam zrobić jej wtedy zdjęcia, bo trzymałam ją akurat na rękach, owiniętą w ręcznik. Bardzo nad tym ubolewam. Ale za to uchwyciłam resztę swojej wesołej gromady:



Koko się delektuje, taka ilość wystarczy jej na jakiś czas.



U chłopaków natomiast po 5 minutach zostają same kikuty. Straszne z nich kosiarki, zwłaszcza z Lorda Biszkopta. Akurat na tym zdjęciu wygląda, jakby coś złego działo się z jego okiem. Pragnę uspokoić wszystkich: chłopak ma się dobrze Pokazuje to tylko zaangażowanie, z jakim pałaszował ''trawkę''.
Przepraszam za ten syf i bobki wszędzie ale sami doskonale pewnie wiecie, że człowiek posprząta, nie zdąży się nawet obrócić i zaraz jest to samo

A jak już jesteśmy w temacie zieleniny, gratis dorzucam Carycę Kokosankę na posłaniu z ulubionego Dużego, w towarzystwie natki pietruszki. Sam cukier, prawda?:D



Ja już nawet się nie fatyguję z przetrzymywaniem tych obgryzionych kikutków z nadzieją, że coś podrośnie, tylko stawiam nowe pojemniki na parapecie. Moje świnki nie wyrywają roślinek z ''korzeniami'', mamy też kury, wyrzucam im więc resztki z ziarenkami i też mają się czym pożywić. Nic się nie zmarnuje! Niezły patent z tym sianiem bez niczego, koniecznie będę musiała wypróbować.

[befana30]

Nadziwic sie nie moge, pieknie wam rosnie- u mnie ziolka sie przyjmuja w domu ale tak do grudnia, potem trzeba czekac do kwietnia, wiec przy odrobinie szczescia i ladnej pogody szybciej rosnie na dworze no chyba ze wysieje wczesniej i dopilnuje by postalo co jest raczej niemozliwe przy trzech sztukach wiecznych glodomorow Gacek tyle co "skonczyl" doniczkowy krzew bazyli, ktora Kluska wczesniej dorwala "przypadkiem"- sekunda nieuwagi i paskud objadl zostawiajac najmniejsze listki na samym szczycie, ktore Gacus pieknie wyczyscil nie zalujac nawet lodyzek
Biszkoptowa mina wyglada jakby chcial dodac "czego chcesz..?" tonem macho bo mu przeszkadzaja w degustacji pstrykajac lampa na lewo i prawo.
Piekne towarzystwo, szkoda "staruszki" ale miala dlugie, szczesliwe zycie

[Ulfhildr]

Wypróbowałam wersję ''na wodę''. 3 dni temu nastawiłam kilka pojemników, ziarno zaczęło już nawet coś puszczać, przed chwilą poszłam zajrzeć, jak tam moje ''pole'', a tu pleśń :ccccccccc

[caille]

Ulfhildr, może była zbyt wysoka temperatura i słaby dostęp do powietrza? Takie warunki są idealne do rozrostu grzybów.
Ja też postanowiłam zostać ogrodnikiem-amatorem i wczoraj posiałam moją pierwszą rzeżuchę Dzisiaj już widać otwarte ziarenka, mam nadzieję, że urosną.

[Asisianka]

Zdjęcia piękne. Podziwiam was, że umiecie i że się udaje. Ja nawet nie próbuje. Nie mam do tego smykałki. Na szczęście na naszej działce już można świeżą zieleninę zebrać więc co jakiś czas świnki dostają.

Tylko że właśnie nie chce dawać codziennie. Gdy jadły codziennie koper z pietruchą (z przyjaznego warzywniaka duże ilości) oraz zieleninę z działki to dostały rozwolnienia.... boję się teraz i wolę zieleninę dawkować i dawać na przemian warzywami suchą karmą. Wtedy kupa jest prawidłowa.... Siano mają cały czas.

[befana30]

Popatrz, co prosiek to inny- u mnie z kolei zielenina gra naprawde olbrzymia role, a dawkuje warzywka z owocami, wiadomo suchy pokarm jest caly czas, wiec sie reguluja ze spozywaniem go same, ale zadne nigdy rozwolnienia z tego wzgledu nie mialo, bobki tez zbite, jak sie nalezy
A kiedy dostaja trawe to oczywiscie bobkuja ponad umiar i wielkosciowo tez 2x wieksze

[Asisianka]

Jestem pewna że to od zieleniny ponieważ dokładnie obejrzałam ich kupy - nie dość że rozmokłe to właśnie zabarwione na zielono . Po tej akcji nie mogłam doprać mat łazienkowych tak się rozbabrało potwornie
A ten sam zestaw zieleniny w mniejszej ilości i jest OK
Może moje prosiaki to prawdziwe świnie bo ciągle jedzą i nie mają hamulców