ogród w mieszkaniu- czyli jak dogodzić śwince - FOTORELACJA

[befana30]

Calkiem mozliwe, ze tak wlasnie na nich zielenina podzialala- wiesz, najadly sie to i rewolucja w zoladku
Kiedys ktos wspomnial, ze swinka dostala biegunki po odrobinie mandarynki, gdzie np moje zjedza jedna czasteczke i nic im nie jest.
To tylko nas codziennie uswiadamia i przypomina jak bardzo sa delikatne pokarmowo

[Ulfhildr]

Z tymi rewolucjami pokarmowymi to jak u ludzi- ja np. mogę jeść prawie wszystko, mój ojciec popijał ogórki kiszone mlekiem, a już moja mama musi obierać praktycznie wszystko, co normalnie da się zjeść ze skórką, a część produktów była zmuszona całkowicie wyłączyć z diety.

Moje świnki na wiosnę i w lecie spędzają masę czasu na trawie i nie zauważyłam niczego nieprawidłowego, tak samo jak po tej zieleninie, którą im wysiałam. Nawet bym nie przypuszczała, że to możliwe. Akurat wczoraj dostały po cząstce mandarynki i wszystko jest OK. Ten prosiaczek to musi być wyjątkowy ''delikates''.

EDIT: @caille postawiłam tacki w tym samym miejscu, gdzie tak ładnie urosło mi wysiane w ziemi, czyli na parapecie w kuchni. Nie robiłam ''szklarni'' z torebek, stały luzem. Prawdopodobnie to przez to duże nasłonecznienie i jeszcze dodatkowe ciepło bijące od dołu, z kaloryfera. Spróbuję jeszcze raz, tym razem postawię może nowe tacki na stole na tarasie, który jest z innej strony domu, lubi tam powiać wiaterek i tak nie grzeje. A jak nie, to pozostaje mi stara dobra ziemia. Dla mnie takie eksperymenty, nawet nieudane, to żadna strata. Pszenicy mam na worki. Mogę się też podzielić spostrzeżeniami z innymi.
Ktoś tu jeszcze wspominał o owsie. Zasiałyśmy z mamą malutki pojemniczek, zaraz przed świętami, dla ''baranka''. Z większą trudnością, niż pszenica, lekko nieśmiało ale wreszcie przebił i urósł, a potem został rzucony na pożarcie naszym barankoświnkom.

[caille]

Oj bardzo możliwe, że było za gorąco. Ja swoją tackę postawiłam na parapecie w pokoju, ciekawa jestem wyniku
Chciałabym też zasiać zboże, ale nie wiem za bardzo skąd wziąć ziarna. Moja rodzina na wsi jest na drugim końcu Polski więc prośki trochę na to poczekają

[Ulfhildr]

Oj bardzo możliwe, że było za gorąco. Ja swoją tackę postawiłam na parapecie w pokoju, ciekawa jestem wyniku
Chciałabym też zasiać zboże, ale nie wiem za bardzo skąd wziąć ziarna. Moja rodzina na wsi jest na drugim końcu Polski więc prośki trochę na to poczekają

Może to głupie ale pierwsze, co przyszło mi do głowy, to: ''kup karmę Vitapolu i oddziel chrupki''. I to chyba nie jest takie do końca bezpodstawne, bo jak na moje oko to zboże z tej ''karmy'', a to prosto z pola niczym od siebie nie odbiegają. Zaufaj mi (w świetle prawa) jestem rolnikiem
Także do dzieła!

[caille]

Wiesz co, o tym nawet nie pomyślałam Mam gdzieś nawet cavię classic, którą kupiłam jeszcze przed przybyciem świnek i nie wiedziałam jaki syf pakują do karm "przeznaczonych" specjalnie dla świnek. To jest myśl!

[Ulfhildr]

Naprawdę aż taka bieda? Po VL bym się nie spodziewała, przetestowałam już 2 ich karmy, wieczorem będzie kolejna. Czytałam, że Classic jest nie najlepsza ale żeby do tego stopnia?
I tak jesteś w lepszej sytuacji, bo ja to skwasiłam ostatnio po całej linii- z kolbami. Kupiłam pasternakową, ziołową, coś tam jeszcze. W sumie 3 smaki x 2, bo mam 2 klatki, więc żeby było dla każdego do spróbowania. Wszystko ładnie, pięknie, te warzywka na zdjęciu produktu na stronie takie smakowicie wyglądające. Zmienili mi status zamówienia na ''wysłane''. Zerknęłam jeszcze raz, co ja tam zakupiłam, patrzę, a tam skład. I oczywiście na l miejscu pszenica. Posiać tego nie posieję, pasternak mi z tego nie wyrośnie, choćbym nie wiem jak mocno chciała. Niestety to tak nie działa Wydłubywanie ziarenek też mija się z celem, bo zniszczyłabym ich naturalną otoczkę i można powiedzieć, że to by je zabiło. Może jak chrupną po troszku raz na jakiś czas to nic się nie stanie, będę miała nauczkę na następny raz

[caille]

No niestety się nadziałam - byłam przekonana, że kupuję dobrą karmę, bo naczytałam się o VL i wszyscy zachwalali. Nie wiedziałam, że posiadają też słabsze karmy. Nie jest to może pogrom jak Animals czy inny Vitacraft, ale Classic niestety posiada 25% zbóż. Poza tym, nawet jak już podałam tę karmę świnkom to nie za bardzo chciały ją jeść
Jaki stan u mnie? Od wtorku moja rzeżucha zdążyła już wypuścić listki i myślę, że za 2-3 dni będzie już gotowa. Nie wiem jak ze zbożem z karmy, na razie ziarenka puszczają korzenie, ale szczerze nie liczę na jakiś spektakularny efekt. Totalnie nie znam się na roślinkach i to będą moje pierwsze "zbiory"

[Ulfhildr]

Cierpliwości Musisz poczekać jeszcze z kilka dni, w zależności od warunków, jakie im zapewniłaś do wzrostu. Wsiałaś w ziemi czy ''na wodę''? Bo metodą tradycyjną jest trudniej coś skwasić. Nie wydaje mi się też, żeby przed wrzuceniem do karmy poddawali te ziarenka jakimś procesom, tj. parzyli/ prażyli je, bo to dodatkowy koszt i byłoby nieopłacalne. Także postać ziarna jako taka się nie zmieniła= można siać.
Możesz też wstawić zdjęcie, chociażby takie zrobione telefonem, to Ci powiemy, czy wszystko jest OK.

[caille]

Wszystko siedzi w ziemi Jak ta partia nasion nie wykiełkuje to trudno, mam jeszcze troszkę zapasu z karmy

[Lora07]

Masz dobry pomysł. Ja sadzę owies w ziemi, ale skoro ty na wacie to też powinien rosnąć