Hej, jestem tu nowa

Mam dwie świnki morskie, jedna okaz zdrowia, drugiej niestety ciągle coś dolega... Ta bardziej chorowita ma około 3,5 roku, jest samiczką. Od około roku walczymy z jakimś (ponieważ już sama nie wiem co jej dolega) paskudztwem, które powoduje ból przy oddawaniu moczu i pojawiającą się w nim krew. W skrócie cała historia wygląda tak, że podczas pierwszej wizyty dostała antybiotyk i tak przez parę dni. Poprawa była widoczna. Następnie po 3-4 miesiącach powtórka i tak przez około rok... Miała robione trzy razy usg, na pierwszym nic nie wykazano, na drugim podejrzenie cyst, ale z racji, że terapia antybiotykowa pomogła, dałam śwince spokój, za trzecim razem niby znów ok ( jakieś około 3 tyg temu). Z racji, że antybiotyki tym razem już za bardzo nie działały, jedyne co to nie pojawiała się krew w moczu, lecz towarzyszył ciągły ból, wykonano usg z kontrastem. Pan weterynarz poinformował mnie, że świnka miała jednak cysty i usunięto z nich płyn. Płyn ten nie był krwisty i sam zabieg był mało inwazyjny. Ogólnie świnka nie chce za bardzo jeść od około tygodnia, staram się ją dokarmiać, podaję wodę, witaminy, Lakcid, ale ona i tak ciągle siedzi skulona w kącie. Zabieg usunięcia płynu z cyst nic nie pomógł, najwyraźniej nie to było przyczyną tych wszystkich problemów. Zauważyłam tyle, że jak biorę ją na kolana to się wyciąga i tak leży, wcześniej była ciągle skulona. Na samym początku (czyli około rok temu) była poprawa po antybiotykach, więc myślałam, że to jakaś infekcja, ale teraz już nie wiem jak jej pomóc. Jestem z nią prawie codziennie od około 3 tyg u weterynarza. Jutro również jedziemy...Świnka ma wolę życia, tyle przeszła i nadal żyje, chociaż muszę przyznać, że każdego ranka podchodzę z niepewnością do klatki...Kiedy jeszcze narkoza nie puściła do końca (usg z kontrastem) , ale na tyle, aby świnka mogła samodzielnie chodzić i jeść, była bardzo żywotna, tak jak przed chorobą, podchodziła do klatki, jadła ogóreczka, sianko. A potem znów to samo

Może znajdzie się ktoś kto miał podobny problem albo doradzi w tej sprawie. Póki co walczymy... To tak w skrócie...