Dlatego sugerowalam przewertowanie calego futerka w poszukiwaniu ewentualnych zmian na skorze czy pasozytow, trzeba tylko wyjasnic, ze swinki morskie podczas dnia dosc czesto sie drapia- nie tak, aby to robily co chwile, ale sporadycznie kilka razy na dzien owszem, lacznie z przegrzebywaniem futerka zabkami i czyszczeniem pyszczka.
Jesli chodzi o wywijanie glowka podczas popcoringu- normalka, tym sie nie przejmuj, zadowolona jest wiec wariuje
Wspominajac o karmie- pamietaj, ze to nie jest glowne danie w menu swiniaka tylko dodatek, dieta swinki morskiej opiera sie w pierwszej kolejnosci na zieleninie, warzywach/owocach, sianie i karmie, a jest to tak wazne, poniewaz wlasnie dzieki skladnikom z naturalnego pokarmu swinka przyswaja niezbedne witaminy, dzieki ktorym nie choruje.
Piszesz o hamaku, ale nie wspominasz o domku- mozesz nawet samemu uszyc byle jaka norke, grunt aby byla ocieplana- mamy zime, dosc sroga tego roku w PL, wiec sama sciolka, hamak i wlaczone kaloryfery nie wystarcza.