Mnóstwo osób, które ręcznie dorzucają opał do pieca/kominka ma niską temperaturę w nocy i z rana zimą. Mieszkam w domu i z rana w salonie mam 13-15stopni (czyli co mieszkam w psiarni? dziękuję za trafne określenie
) Jak już ogrzeję mieszkanie to temp. maks wynosi 19/20
Moje prosiaki mieszkają u dzieci w pokoju i tam zazwyczaj na noc włączam grzejnik, ale zdarza się, że zapomnę, ale to nie zmienia faktu, że świnka ma norkę w której się chowa i nagrzewa. Ogółem wszystko zależy od miejsca zamieszkania prosków. Pokój w domu ok., ale jakaś przybudówka czy garaż nigdy. Miejsce, gdzie mają mieszkać świnki powinno być stale ogrzewane, a nie tylko okazyjnie. Osobiście uważam, że temp. min. 16/17 stopni na noc nie zaszkodzi o ile prosiaki będą miały norki. Dla totalnej pewności można klatki okryć kocami (oczywiście z dostępem powietrza). Temperatura za dnia powinna być wyższa, bo trzeba towarzystwo wypuszczać na wybieg. I na koniec dodam, że 18 stopni to zimnica, ale dla kobiet
Mam takiego fajnego, młodego kuriera, który zimą za każdym razem przychodzi do mnie na krótkim rękawku
.