Caviova pisze:To straszne
Kotone, a czy ty masz tą małą kulę, czy dużą?
Wiesz nie orientuje się co do rozmiarów ale nie wydaje się być ani duża ani mała...taka średnia bym powiedziała
Ale wiem jedno, żadnych więcej wynalazków
Kula była chyba od firmy Trixie czy jakoś tak, nie dość że szerokie odstępy między pręcikami tak że mniejszy świń spokojnie wsadzi tam łepek to jeszcze z felernym zamknięciem! No szok!
Peggy pisze:Jaka by nie była, to ja bym nie ryzykowała i chyba bym już z tej kuli zrezygnowała
Kurcze, ale musiałaś mieć stracha!
Dobrze, że byłaś i nic mu się złego nie stało! Uff!
I tak chyba zrobie Peg. Kupiłam tą kule z tego względu że zajmowała mniej miejsca niż paśnik i idealnie nadawała się do tej mniejszej klatki, chłopaki kłócili się o miejsce przy paśniku w większej klatce więc postanowiłam sprawić im coś innego w co można by siano zapakować tak żeby każdy miał swoje i sprzeczek mniej było. Jednak przedobrzyłam, no i naczytałam się dużo pozytywnych opinii na temat tych kul ale nie szukałam pod kątem wad niestety...
Gdybym tylko wcześniej trafiła na ten post...ale cóż człowiek mądry po szkodzie
Dawno się tyle strachu nie najadłam. Przez głowe przeleciało mi milion najgorszych myśli, między innymi a co jeśli nie da się go stamtąd wyciągnąć? Albo jak się będzie dalej tak szarpał i skręci sobie kark? Albo uszkodzi kręgosłup....
Na szczęście udało mi się go wyjąc z klatki razem z tą kulą, nachyliłam ją pod odpowiednim kątem tak, że się z niej wysunął jakoś. No to był istny horror ale też dużo szczęścia mieliśmy. Dlatego przestrzegam przed tego rodzaju zabawkami. Nawet jeśli są nie wiem jak piękne i urocze, bezpieczeństwo naszych milusińskich jest najważniejsze.