A ja zaczne z troche innej beczki- przede wszystki strasznie mi przykro z powodu straty zwierzaka, smierc naszych pupili zawsze jest bolesna, wiec wspolczuje z calego serca.
Chcialabym jednak zwrocic uwage na pewne slowa, ktore mnie zaniepokoily:
Sigrun pisze: lubiła za to eksplorację, suchą karmę i sianko. Czasem tylko jabłka poskubała.
w tym wypadku uwazam, ze lepiej wypytac do konca, anizeli wysuwac bledne wnioski, tzn jaka byla diete proska? bo jesli jej wiekszosc stanowilo siano, karma i tylko czasami jablko jako swiezyna to niestety nie ma sie co dziwic, ze swinka tak krotko zyla.
I od tego nalezy zaczac- niedostateczna dieta, uboga w skl.odzywcze ktore prosiek czerpie z swiezego pokarmu odbija sie na jej zdrowiu, na Forum kiedys pojawil sie watek chorowitej, 4,5 letniej swinki ktora przez kilka miesiecy byla stala bywalczynia klinik weterynaryjnych, a nikt nie wiedzial co jej dolega, miala tak roznorodny zakres roznych dziwnych schorzen, ze nijak nie mozna bylo dojsc co tak naprawde jej dolega, az do czasu ujawnienia, ze swinka od samego poczatku byla karmiona tylko salata, jablkiem i marchewka ze swiezego pokarmu- zdumiona byla, ze na tak lichej diecie przezyla az tyle lat. Po wprowadzeniu zmian swinka oczywiscie odzyla, ale niewiadomo jak to sie dalej skonczylo, poniewaz forumowiczka przestala pisac.
Takze zapraszam do lektury Forum i zycze zdrowia nowym prosiakom