Witam!
Od stycznia 2014r są ze mną Felix i Leon, wesołe kwikające prosiaczki.
Jakoś od niedawna zauważyłam że trochę mi zmarniały prosiaczki. Schudły i futerko robi się takie wyblakłe bez koloru Agouti, bardziej wpadają w taki lekki jasny brąz.
Martwię się troszkę tym że chudną pomimo że codziennie obie świnki jedzą i maja apetyt (versele laga, świeże warzywa oraz sianko - codziennie)
Mają duża klatkę a raczej zagrodę domowej roboty i wybiegi na pokój więc apetyt po gonieniu zawsze jest ale też nie byli otyli nigdy.co prawda częściej się położą obok kaloryfera na wybiegu i sobie drzemią ale dokazywać też dokazują
W odchodach też nie widzę zmian ani robaków, skóra również czysta bez niczego. w oddechu brak świstów brak kichania i kaszlu.
Mimo wszystko mamy wizytę w krakowskiej oazie niedługo na obcinanie pazurków ale nie wiem czy nie udać się wcześniej przez te objawy chudniecia. bo na starość to chyba za wcześnie jeszcze?