Witam
Świnki posiadam od czerwca zeszłego roku. Nie chcę ich rozmnażać więc mam same samiczki. Pepa to prezent, Zuza kupiona w sklepie do towarzystwa, a w listopadzie przyniosłam Bunie od pani likwidującej hodowlę. No i tu się zaczyna. W zeszły czwartek sprzątałam klatkę i były trzy a dziś już mam pięć :;)))
Nie umiem określić czy mają dzień dwa czy trzy. Wszystkie dorosłe to na 100% samice więc Bunia była w ciąży kiedy ją przyniosłam. Bo gdyby któraś była jednak panem świnką to od czerwca miałabym już kilka miotów. Prawda??
Moje pytanie czy muszę oddzielić matkę z młodymi od pozostałych samic?? Póki co nie zaobserwowałam agresji w stosunku do małych.
Kiedy muszę oddzielić samce od samic ( póki co jeszcze nie będę w stanie określić płci) po 2, 3 czy 4 tyg???
I proszę mi nie pisać że jestem nieodpowiedzialna i że po co rozmnazam? Nie rozmnazam. W tym celu właśnie mam tylko samice. Poprostu kupiłam niespodziankę.
Dziękuję za odpowiedź.