Hej i jak z apetytem? Jeśli by nie jadł, to trzeba by też zacząć dokarmiać, pokarmem ratunkowym lub karmą którą masz, rozmoczoną, dokarmia się przez strzykawkę - bez igły. Tutaj jest o dokarmianiu
http://www.ogonek.waw.pl/weterynaria-w- ... usowe.htmlja akurat dawałam 4 ml papki na jeden raz dla świnki ważącej 860 g, co trzy godziny gdy w ogóle Bursztyn nie jadł, miałam w tym akceptację weterynarza. Podsuwaj mu przysmaczki, żeby mobilizować go do jedzenia.
Dobrze jest tak czy inaczej ważyć świnkę - na wadze kuchennej by widzieć, jak waga.
Jest też kwestia probiotyku, choć moje świnki przy pierwszym swoim antybiotyku akurat probiotyku nie przyjmowały, ale przy drugim i trzecim już tak (przy kolejnych epizodach chorób). Pewnie najlepiej zapytać weterynarza, zobaczysz co powie.
Mam nadzieję, że stan się polepszy i Tofik wróci do zdrowia.