Hejeczka Od jakiegoś czasu borykam się z małym ale kłopotliwym problemem. Moja świnka bardzo się boi na wybiegu. Ale najpierw coś trochę opowiem o śwince i jej histori. Moja mała Leia to wariatka i sympatyczna rozetka trikolorka. Gdy ją przywiozłam do domu cały dzień siedziałam przy klatce i do niej mówiłam a ona siedziała w rurce. Gdy była sama w pokoju wychodziła i dawała oznaki lubienia domu ale jak ktoś wchodził to chowała się. Następnego dnia co jakiś czas przychodziłam i mówiłam do niej brałam też na ręce. Następnego dnia było tak samo wychodziła już ale jak robiło się zbyt gwałtowny ruch to się chowała raz na długo raz na chwilę. Natsępnego dnia była już oswojona:) lecz zastanawiałam się nad wybiegiem wypuszcałam ją przed klatkę ale miała teren bardzo ograniczony aby nie weszła pod szafę. Kupiłam jej ścianki do wybiegu firmy trixie rozłożyłam wyłożyłam koc i rzeczy z klatki czyli legowisko miskę i rurę i do dodałam zabawkę niedawno kupiłam podkład dla szczeniaków i jej wykładam nim wybieg. Problem jest w tym że boi się na wybiegu chowa się jak ktoś podchodzi. Jak ją oswoić z wybiegiem Mam nadzieję że ktoś mi napisze
moje prosiaczki też się bały na wybiegu, chodziły bardzo ostrożnie, najpierw przód jak najdalej a potem może reszta. no i jak mogły to uciekały tam gdzie mogły się schować. obecnie nie boją się zwiedzać niezananego. myślę że możesz zachęcić świnkę czymś zielonym żeby chodziła za pietruszką. możesz również zostawić jej otwartą przestrzeń tylko poblokować wejścia pod łóżko/szafę i kusić ją smakołykiem, porozkładać też liście w kilku miejscach. jak poczuje się pewnie to będzie chasać