Dzień dobry Jestem nowa na forum, więc miło mi do Was dołączyć
Zakładam nowy temat, bo dokładnie takiego, jak potrzebuję- nie znalazłam. Jeśli jest w złym dziale, albo coś jest nie tak, to proszę o wyrozumiałość i poprawki
Wczoraj moja pięcioletnie córka dostała w prezencie od babci świnkę morską (bez obaw, córka jest całkiem rozsądną jak na swój wiek i nie skrzywdzi malucha, a ja pomogę jej w pielegnacji). Trochę zaskoczył mnie ten prezent, ale spoko, lubię zwierzęta, damy radę Mamy ślicznego, młodego samca, który szybko się oswaja- już je nam z ręki i nie chowa się na nasz widok. Nawet nas liże.
W czym problem? Pewnie już sami zauważyliście. Maluch jest sam. Pani w zoologicznym powiedziała babci, że jeśli będą dwa samce, to będą zajmować się tylko sobą i moja córka nie będzie miała z nimi kontaktu. Ja jestem zdania, że powinien mieć kumpla. Ale narazie nie mam kasy na większą klatkę i wybieg. Maluch jest w klatce 70×40 cm i chociaż się na tym nie znam, to jakoś nie widzi mi się, żeby wcisnąć tam drugie zwierzę.
No to tu dwa pytania do Was:
1. Czy to prawda, że para świnkę nie nawiązuje kontaktu z właścicielami? (Serio ?)
2. Czy maluchowi nic się nie stanie, jeśli przez miesiąc czy dwa będzie sam? Nie dostanie jakiejś deprechy?
Mogę dodać, że jak narazie, to spędzam w domu dużo czasu i mogę poświęcić zwierzaków i dużo uwagi (Tak, wiem, że to nie to samo, co druga świnka, proszę na mnie nie krzyczeć )