Mi się zdaje że moja też ma grzyba. Miała mały strupek i sierść skrócona i przezedzona za uchem poszła na zastrzyk odrobaczajacy + na alergie i nie drapanie się aby bardziej się jej za uchem nie pogorszylo a na następny dzień wysypalo ja na Maxa!! Pół boku miała wydrapane do krwi
prawdopodobnie reakcja Alergiczna po zastrzykach ale jak dla mnie grzyba złapała, pani vet od świnek powiedziała że mogła mieć niższa odporność drugiej swince co była razem na wizycie nic nie było i w sumie chyba dalej nie jest a minęły 3 tyg. Wysypanej swince pogoily się rany i odpadły strupki itp lecz skończyła się mixtura która miała wystarczyć teoretycznie na za leczenie i po majówce miałam wpaść na kontrolę - moja też ma cały czas taki niewielki łupież i jakby uszka posypane mąką. Jutro mam wizytę kontrolna u vet ale znowu robi się gorzej.. 4 dni bez smarowania imaverolem i znowu zaczyna mieć zaognione miejsca
wydaje mi się że grzyb po zastrzyku się wzmorzyl tylko ciekawe że druga odporna jak narazie..