Witam,
Piszę w imieniu przyjaciółki.
W skrócie, u 5 letnie samiczki wystąpił ropień, wykonano operację i zlecono antybiotyk. Z racji tego, że świnka nie chciała jeść, przyjaciółka odstawiła antybiotyk(w ciągu dnia czy dwóch) i zwierzątko wróciło do życia i zaczęła zajadać.
Przedwczoraj usunięto śwince stenty i ponownie pojawił się problem z niejedzeniem. Czasami coś skubnie, zje trochę arbuza, ale to mało. Tak samo nie chce pić, podejdzie poliże dwa razy wodę - ma poidełko i teraz dodatkowo w misce. Świnka jest osowiała, siedzi w miejscu. Nie jest rozpalona. Nie gryzie też miejsca gdzie została zszyta.
Może ktoś coś doradzić? Czy niejedzenie może wynikać tutaj u świnki ze stresu?