Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Problem z małym prosiakiem - żółte, posklejane futerko w okolicy pyszczka i brzucha

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Mazikoowy
Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 30 sierpnia 2019, 13:36
Kontaktowanie:

Problem z małym prosiakiem - żółte, posklejane futerko w okolicy pyszczka i brzucha

Postautor: Mazikoowy » 30 sierpnia 2019, 13:48

Cześć, razem z dziewczyną posiadamy 4 prosiaki, 3 z nich to samiczki i są ze sobą już od ponad półtorej roku, kilkanaście dni temu wprowadził się do nas mały, bo ledwo 2 miesięczny (jak się okazało później dopiero) samczyk, aktualnie przebywa w oddzielnej klatce i czeka aż podrośnie na kastrację, żeby mógł spokojnie przebywać z resztą.
Wszystko wydawało się na początku ok, świnka zachowywała się normalnie, jadła, ale nie piła :distrustful: i tu pojawił się pierwszy problem, co prawda dostawała sporo mokrych warzyw, ale wcześniejsze prosiaki piły z poidełka od małego. Stwierdziliśmy że może wystarcza jej woda z pokarmu i na tym by się skończyło, gdyby nie kolejny problem...

Ledwo 2 dni temu zauważyliśmy, że świnka jest cała mokra od spodu, futerko ma żółte i posklejane głównie pod pyszczkiem, nie bardzo wiedzieliśmy co mogło być tego powodem więc umyliśmy ją delikatnie i wydawało się być ok.. do momentu aż kolejnego dnia sytuacja się powtórzyła.. dosyć mocno nas to zaskoczyło, bo z poprzednimi świnkami nie było takich dziwnych problemów. Świnka została umyta po raz 2 i odstawiona na noc do klatki. Po przebudzeniu rano świnka wyglądała znów tak samo. Podsyłam zdjęcia, może ktoś nam powie o co chodzi? Do weterynarza jedziemy dziś wieczorem, ale w okolicy jest tylko ogólny weterynarz i nie jestem pewien, czy powie nam coś konkretnego.

Kolejny dziwa rzecz to jej odgłosy, jak się cieszy i piszczy to wydaje odgłosy jakby miała pełny nosek i dusiła się, lub dławiła.



Obrazek
Obrazek
Obrazek


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
MajaiRosie
Użytkownik
Posty: 525
Rejestracja: 28 sierpnia 2012, 21:10
Świnki morskie: Za TM: Rosie [*], Malibu [*], Pigwa [*], Baranek [*],
Moje stadko: Kahlua, Mercedes i Tequilla
Kontaktowanie:

Re: Problem z małym prosiakiem - żółte, posklejane futerko w okolicy pyszczka i brzucha

Postautor: MajaiRosie » 30 sierpnia 2019, 14:28

Zacznę od samej kwestii posiadania samczyka- pamiętajcie, że po kastracji jest on płodny przez 6 tygodni- wtedy nadal musi być osobno. Łączenie kastrata z samiczkami powinno być proste, ale nadal należy zachować zasady poprawnego łączenia świnek, oraz oczywiście później odpowiednią klatkę- dla takiej gromady to już minimum 160cm długości.

Nie kąpcie go, to bardzo osłabia odporność i może być powodem np. zapalenia płuc (te odgłosy moga już na to wskazywać...). Świnki same się myją. Jeśli zapach futra jest intensywny, można delikatnie przetrzeć mokrą chusteczką.

Czy nie ma biegunki?
Możliwe, że podłoże jest dla tego indywidualisty nieodpowiednie. Próbowaliście przetestować pellet+matę?
Od czego on jest właściwie taki umorusany? Może zbyt miękkie jedzenie dostaje?

Dodatkowo, warto przy takich świnkowych świnkach podcinać mu futerko, żeby zminimalizować zabrudzenia ;)

Na koniec zwrócę uwagę, że świnki nie mogą jeść chleba, ani żadnych innych przetworzonych produktów. Jaką karmę dostaje? Jakie warzywa, owoce i jak często?


Mazikoowy
Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 30 sierpnia 2019, 13:36
Kontaktowanie:

Re: Problem z małym prosiakiem - żółte, posklejane futerko w okolicy pyszczka i brzucha

Postautor: Mazikoowy » 30 sierpnia 2019, 14:39

Jeśli chodzi o samą kwestie kastracji to jak najbardziej wiemy o tym, że pozostaje płodny :) łączenie też przeprowadzimy odpowiednio tak jak pozostałych świnek ;)

Co do podłoża.. faktycznie ma odpylone trociny jak nasze pozostałe prosiaki, ale gdy przyjechał do nas dowiedzieliśmy się że miał pellet, może faktycznie trzeba jakoś to zmienić. "Bobki" są stałe, ale bardzo miękkie, nie jest to typowa biegunka.
Do jedzenia dostaje tak jak pozostałe prosiaki Versele Laga Cavia Complete, oraz dużo marchewki, ogóreka zielonego, bo za suchym jedzeniem nie bardzo przepada, więc raczej z reguły wyjada środki z ogórków :D Chlebek jest mocno wysuszony w celu ścierania ząbków, od lat podajemy raz na jakiś czas takie kromeczki naszym prosiakom.

Klatkę jaką posiadamy to 180x80cm i do niej docelowo ma trafić ta świnka.


Awatar użytkownika
MajaiRosie
Użytkownik
Posty: 525
Rejestracja: 28 sierpnia 2012, 21:10
Świnki morskie: Za TM: Rosie [*], Malibu [*], Pigwa [*], Baranek [*],
Moje stadko: Kahlua, Mercedes i Tequilla
Kontaktowanie:

Re: Problem z małym prosiakiem - żółte, posklejane futerko w okolicy pyszczka i brzucha

Postautor: MajaiRosie » 30 sierpnia 2019, 14:57

To super warunki macie! :)
Ale chleb trzeba odstawić, świnki nie ścierają zębów w takim pojęciu jakie my mamy- tylko ścierają przez pocieranie, tj. np. przy jedzeniu siana. Chleb to mieszanina składników, które są szkodliwe dla świnek, jak np. mąka, drożdże, cukier, miód, spulchniacze i inne. Trochę igranie z ogniem...

Lepszą alternatywą są gałązki drzew owocowych :)

Jeszcze wracając do pośka- sprawdźcie proszę w czym on jest taki utytłany- może faktycznie przy nim lepiej popróbować z innym podłożem, albo może inaczej mu jedzenie podawać?


ahimsa
Użytkownik
Posty: 331
Rejestracja: 4 września 2017, 16:22
Lokalizacja: śląskie
Świnki morskie: Plamka, Bursztyn
Kontaktowanie:

Re: Problem z małym prosiakiem - żółte, posklejane futerko w okolicy pyszczka i brzucha

Postautor: ahimsa » 30 sierpnia 2019, 18:24

Hej, a czy nie ma tu jakiejś wady w obrębie pyszczka? Jakby- czy coś tamtędy nie przecieka (np. przy polegiwaniu, czy jakiś wygibasach świnkowych...)? Odgłosy duszenia, czy krztuszenia się- może coś szwankuje na drodze układu pokarmowego, lub ząbki (bo nosek raczej ze zdjęć wynika czysty)? Daj znać, co powiedział weterynarz. Zdrówka!


Mazikoowy
Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 30 sierpnia 2019, 13:36
Kontaktowanie:

Re: Problem z małym prosiakiem - żółte, posklejane futerko w okolicy pyszczka i brzucha

Postautor: Mazikoowy » 31 sierpnia 2019, 15:25

ahimsa pisze:Hej, a czy nie ma tu jakiejś wady w obrębie pyszczka? Jakby- czy coś tamtędy nie przecieka (np. przy polegiwaniu, czy jakiś wygibasach świnkowych...)? Odgłosy duszenia, czy krztuszenia się- może coś szwankuje na drodze układu pokarmowego, lub ząbki (bo nosek raczej ze zdjęć wynika czysty)? Daj znać, co powiedział weterynarz. Zdrówka!

MajaiRosie pisze:To super warunki macie! :)
Ale chleb trzeba odstawić, świnki nie ścierają zębów w takim pojęciu jakie my mamy- tylko ścierają przez pocieranie, tj. np. przy jedzeniu siana. Chleb to mieszanina składników, które są szkodliwe dla świnek, jak np. mąka, drożdże, cukier, miód, spulchniacze i inne. Trochę igranie z ogniem...

Lepszą alternatywą są gałązki drzew owocowych :)

Jeszcze wracając do pośka- sprawdźcie proszę w czym on jest taki utytłany- może faktycznie przy nim lepiej popróbować z innym podłożem, albo może inaczej mu jedzenie podawać?




Cześć, po wizycie u weterynarza wszystko się wyjaśniło, maluch miał wrodzoną wadę genetyczną i raz, że jego ząbki nie były w pełni wykształcone i rosły pod złym kątem, a dwa że żuchwa dramatycznie ruszała się na boki co uniemożliwiało jej normalne jedzenie i prawdopodobnie to było powodem brudzenia się pod pyszczkiem bo musiała się ślinić a jedzonko ściekać na futerko, okazało się też, że świnka była okropnie wychudzona, ale przez te jej barankowe futerko nie było tego tak widać i myśleliśmy, że to ze względu na jej wiek (1 miesiąc) Pani weterynarz powiedziała, że wyjścia są niestety dwa, albo świnka będzie do końca życia karmiona strzykawką, oraz będzie musiała co ok 2 miesiące przechodzić korektę uzębienia co wiąże się z ciągłym stresem i dużym cierpieniem u prosiaka a ze względu na mały wiek świnki nie wiadomo jak bardzo rozwinie się wada ząbków i czy nie będzie przez to bardzo cierpiała, albo będzie trzeba było ją uśpić.
Decyzja choć trudna była jasna i licze się z hejtem, który może na nas spaść, nie chcieliśmy żeby życie było dla niego tak ciężkie, a że miał mieć przed sobą jeszcze kastrację nie chcieliśmy mu zadawać aż tyle krzywdy.


Dziękujemy za pomoc dla kokosika.


Awatar użytkownika
MajaiRosie
Użytkownik
Posty: 525
Rejestracja: 28 sierpnia 2012, 21:10
Świnki morskie: Za TM: Rosie [*], Malibu [*], Pigwa [*], Baranek [*],
Moje stadko: Kahlua, Mercedes i Tequilla
Kontaktowanie:

Re: Problem z małym prosiakiem - żółte, posklejane futerko w okolicy pyszczka i brzucha

Postautor: MajaiRosie » 31 sierpnia 2019, 16:47

Ojeju, bardzo mi przykro że taka była diagnoza :( Zrobiliście co tylko mogliście, dobrze że chociaż te ostatnie chwile mógł żyć w takich dobrych warunkach i z super opiekunami.


ahimsa
Użytkownik
Posty: 331
Rejestracja: 4 września 2017, 16:22
Lokalizacja: śląskie
Świnki morskie: Plamka, Bursztyn
Kontaktowanie:

Re: Problem z małym prosiakiem - żółte, posklejane futerko w okolicy pyszczka i brzucha

Postautor: ahimsa » 31 sierpnia 2019, 18:09

Oj to smutno z powodu odejścia Kokosika i jego choroby :( Myślę podobnie jak MajaiRosi…


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości

  • Dołącz do nas