Witam. Od 4 dni jestem mamusią prosiaczka rasy skinny. Ma niecałe 2 miesiące. Wczoraj zauważyłam dziwne szorstkie plamki na jej skórze. Dzisiaj rano pojawiły się takie na pyszczku. Wybieram się do weterynarza, gdy tylko będzie to możliwe, ale chciałam w między czasie zapytać się Was. Jak myślicie, czy to grzybica? Czyjś prosiaczek miał już coś takiego? Jak wygląda leczenie?