Witam.
Jak większość przepraszam, że zakładam nowy temat jednak nigdzie nie ma dokładnie takiej samej sytuacji. Świnka jest u mnie od kilku dni. Jest małą świnką ma nie całe dwa miesiące. Na samym początku wszystko było super. Kupka taka jak powinna być. Az tu nagle zrobiła się taka plastyczna i trochę śmierdzi. Pomyślałam, że może Budyń dostał za dużo warzyw. W końcu jest małą świńską. Odstawiłam na dzień warzywa i nagle przestał w ogóle robić kupki. Może sporadycznie jedna dwie ale dalej tej samej konsystencji. Świnka jest energiczna, je, pije. Nie wygląda na chorą. Ale nie chce nic przeoczyć. Powinnam odstawić na dłużej warzywa czy dać jej ale w minimalnych ilościach. A może czas do weterynarza mimo wszystko isc?