Jedno z moich maleństw zaczęło nagle kichać, jakoś 10/15 razy pod rząd, później przestało i już 15 min jest okej. Zbiegło to się ze ścieraniem kurzy w pokoju w którym jest klatka i mam nowe ściereczki które mają różany zapach. Myślicie że to od tych chusteczek? Powinnam iść do weterynarza?
Poobserwuj świnkę czy nie ma wydzieliny z noska lub dźwięków podczas oddychania. Może to tylko jednorazowe kichnięcie, oby tak było . Ale jak się pojawią jakieś niepokojące objawy lub dalsze kichanie to trzeba sprawdzić u weterynarza.