Ja z czesania swojej świnki już dawno zrezygnowałam, bo o ile jeszcze jakiś czas temu znosiła to dzielnie, tak teraz ucieka gdzie pieprz rośnie xD
I obcinam. Z tego co się orientuję, Motylek też raczej obcina - ale niech już ona powie, jak jest, bo na zdjęciach i tak widać, że Jej chłopaki mają bujne loki

Zawsze można jeszcze poprosić kogoś, żeby przytrzymał świniaka... no ale.. skoro ucieka, i definitywnie widać, że się boi/ męczy, to czy warto z tym walczyć?

Poza tym krótka sierść rzadzej brudzi się odchodami, nie wplątują się w nią trocny, śwince jest chłodniej i nie przydeptuje jej w trakcie biegania - jak widać same plusy obcinania
