 A swoją drogą, to Tusiek jest prześlicznie ubarwiony
 A swoją drogą, to Tusiek jest prześlicznie ubarwiony 
 I złapać ją można bez problemu... ale się boi. Ale w końcu przez 2,5 miesiąca mieszkała w klatce w zoo, gdzie jedyny kontakt z człowiekiem wyglądał tak, że była łapana, wrzucana do skrzynki, wtedy jej się sprzątało klatkę. A dwa razy dziennie wrzucało im się jedzenie.
 I złapać ją można bez problemu... ale się boi. Ale w końcu przez 2,5 miesiąca mieszkała w klatce w zoo, gdzie jedyny kontakt z człowiekiem wyglądał tak, że była łapana, wrzucana do skrzynki, wtedy jej się sprzątało klatkę. A dwa razy dziennie wrzucało im się jedzenie. 


 Sprzątałam mu dziś, więc musiałam go wyciągnąć i zafundowałam mu jakieś 10 minut głaskania na kolanach. Trochę przerażony był, ale przeżył
  Sprzątałam mu dziś, więc musiałam go wyciągnąć i zafundowałam mu jakieś 10 minut głaskania na kolanach. Trochę przerażony był, ale przeżył   
 



 
							Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości