Świnki raczej nie przepadają za wapienkiem. Najlepiej dać im suchą bułkę lub kolby. W lecie mogą do tego dojść jeszcze gałązki drzew liściastych (jabłoni, wierzby itp.).
Tak jak pisze Jaros, czyli suchy chleb, jakieś drewienko (gałązki można kupić w zoologicznym), kolby. Mój Elias zjada nawet ten patyczek od kolby (więc zostaje zawsze sama zawieszka ).
Wapienko nie służy raczej do ścierania ząbków i nie jest świnkom potrzebne
a co jak swinka takie wapienka zje?nic mu sie nie stanie po tym?
Ostatnio zmieniony 24 stycznia 2011, 23:38 przez Magda_Oska, łącznie zmieniany 6 razy.
Powód:Staraj się pisac poprawnie, bo czasem ciężko się domyślic o co chodzi.
Twoja świnka jest bardzo mądra, dobrze, że go nie je. Śwince nie jest potrzebne do życia takie "sklepowe" wapno. Nic jej takie wapno nie da, nic też nie ujmie, ale jeśli świnka go nie je, to bardzo dobrze, ponieważ zawiera różne substancje chemiczne, niekiedy barwniki.
Sandi - nie zawsze wapienko zawiera szkodliwe substancje. Można się tego spodziewać tylko po Vitapolu-jest z tego znany. Jednak według mnie wapienko np. Versele-Laga nie będzie zawierało barwników i konserwantów, bo tej firmie zależy na dobru naszych milusińskich, a nie tylko na kasie -co widać po ich innych produktach. Oczywiście produkty VL są dość drogie - ale za porządność trzeba zapłacić.
I to, czy świnka je wapno, czy też nie, wcale nie zależy od jej mądrości czy inteligencji.