świnka + towarzystwo

[Martex]

Ja mam owczarka niemieckiego. Ale rodziców nie musiałam przekupywać, bo moja mama sama kiedyś miała świnkę o imieniu Hipis ( polecam imię ) i sama z własnej woli mi kupiła Mikusia, i to był mój najlepszy prezent urodzinowy. Więc nie wiem, co napisać...

[Ju$ti]

A co ja mam zrobić?

Mam już 2 chomiki ( w osobnych klatkach - 1 ma 100cm , a druga 60 cm [dł]) , mam rybkę ( w akwa 40x30 (?)) i wspólnego z całą rodziną psa.

Mieszkam w bloku ( 3 pokoje) i mam swój własny pokój. ( 3x3,5m także mały nie jest jak dla mnie) , a rodzice się upierają , że to kolejny "niepotrzebny" wydatek , że nie będą mieli mini zoo w domu i wgl...

Mieli by podstawę tak mówić gdybym zaniedbywała moje zwierzaki.. Ale ja co 5 dni zmieniam ściółkę w klatce ( tej 60 cm) , a w tej 100 cm zmieniam co 2 tyg, bo chomik sika w jedno miejsce ( i w tym miejscu zmieniam co dzień) , rybce wode zmieniam co tydzień , a z psem wychodzę przed ( na 30 min.) i po ( na 1h-1.30h) szkole. Więc zwierzaczki maja luz.

Dlaczego oni mi robią taka przykrość...


HELP.
_________________

[Sensibles]

Mam już 2 chomiki ( w osobnych klatkach - 1 ma 100cm , a druga 60 cm [dł]) , mam rybkę ( w akwa 40x30 (?)) i wspólnego z całą rodziną psa.

Jak na mieszkanie w bloku to naprawdę sporo zwierząt. Rozumiem, że jak masz 3 pokoje, to 1 jest salonem, drugi to sypialnia rodziców, a trzeci jest Twój. Zauważ, że Twój pokój nie jest duży - łóżko zajmuje 2 metry, biurko też spore...do tego jeszcze szafa, witrynka jakaś no i zwierzęta. 160cm masz już na chomiki, rybka tak dużo miejsca nie zajmuje, nawet ją można w gościnnym postawić, to spoko. Poza tym pies - to zwierzę to naprawdę duża odpowiedzialność i wydatki.

Mieli by podstawę tak mówić gdybym zaniedbywała moje zwierzaki.. Ale ja co 5 dni zmieniam ściółkę w klatce ( tej 60 cm) , a w tej 100 cm zmieniam co 2 tyg, bo chomik sika w jedno miejsce ( i w tym miejscu zmieniam co dzień) , rybce wode zmieniam co tydzień , a z psem wychodzę przed ( na 30 min.) i po ( na 1h-1.30h) szkole. Więc zwierzaczki maja luz.

Tutaj najprawdopodobniej nie chodzi o to, że zwierzaki są zaniedbane. Chodzi o pieniądze (myślę, że przede wszystkim, bo świnka miesięcznie kosztuje 50-100 zł) i czas. To, że masz czas na pieska, rybkę i chomiki, to nie znaczy, że będziesz miała czas na świnkę. Świnka to jednak nie jest chomik, którego można pogłaskać i ewentualnie wziąć na ręce. To jest zupełnie inna bajka - ale jak odpowiednio zajmować się świnką dowiesz się z forum.
Poza tym jeśli decydujesz się na prosiaczki, to od razu przynajmniej dwa - są stadne. A więc dla dwóch świnek klatka 100 cm długości.

Dlaczego oni mi robią taka przykrość...

Nie chodzi o to, że rodzice chcą zrobić ci przykrość. Chodzi o to, że ty, zajmując się ciągle zwierzakami, w końcu zaczniesz zawalać naukę itd. Poza tym zwierzęta to jednak jest duże obciążenie, przede wszystkim czasowo (wiem coś o tym, bo sama mam dwie papużki faliste, świnkę morską, chomika, 3 koty i rybki) i po prostu nie chcą Cię obciążać zanadto. Pomyśl - świnka żyje długo, bo dożywa często 7 lat - co zrobisz z nią, gdy zaczniesz studiować? Zostawisz rodzicom?
Poza tym świnka (ani żadne inne zwierzątko) nie może być zachcianką na prezent. Jeśli jest to zachcianka - kup sobie maskotkę.

[vagina_denata]

Ja ich rozumiem, masz już naprawdę sporo zwierząt. Nie możemy mieć każdego zwierzaka, który nam się spodoba, niestety. Weź też pod uwagę, że z opieką nad świnką morską wiążą się wydatki, które będą spoczywać na Twoich rodzicach.

[Sandi]

Niestety, Justi, rozumiem twój problem i sama się z nim borykałam. Również mieszkam w bloku, również mam trzy pokoje i również zwierząt nie mam tak mało, bo trzy. Rodzice wcale nie chcą sprawiać Ci przykrości, ale prawda jest taka, że puki sama nie będziesz zarabiać pieniędzy wszystkie koszty spadają na twoich rodziców.

[NiCiA]

Justi,na Twoim miejscu dałabym sobie spokój ze świnką.I tak masz dość dużo zwierząt jak na mieszkanie w bloku.Rozumiem Ciebie doskonale,że bardzo pragniesz mieć tą świnkę,ale Twoi rodzice pewnie uważają inaczej.Dla nich to są większe koszty utrzymania przy tylu zwierzakach,większy obowiązek,a co z wyjazdami na wakacje z tyloma zwierzętami zrobisz ? Wg mnie powinnaś się cieszyć,że jeszcze masz jakieś pupile...Moja przyjaciółka pragnie mieć psa,ale nie może go mieć...Jest dużo takich osób.Ja samam mam zwierzyniec tj. dwa psy - ostatnio jeszcze miałam trzy , świnka morska i rybki w oczku wodnym.Ja mogę sobie pozwolić na tyle zwierząt,większość z Was wie dlaczego

[Becia]

Zgadzam się z Nicią. Ja mam tylko dwie świnki, ale i o tą jedną ostatnią ( Timek ) bardzo starałam się przekonać rodziców, na prawdę nie chcieli się zgodzić. Więc się lepiej ciesz z tego co masz.

[Martex]

Ja też zgadzam się z NiCiĄ i z Becią. Ja mam dwie świnki i psa, dosyć dużego, i się bardzo z tego cieszę

[Sandi]

Ale jeśli Justi nie ma warunków na więcej zwierząt, to niech da sobie spokój z kolejnym zwierzakiem...

[Ju$ti]

Ależ ja mam warunki..

1 pokój jest to salon/sypialnia rodziców ( maja kanapę rozkładaną także nie ma problemu. ).
2 pokój jest mojego brata , a 3 mój.

Łózko mam 1 osobowe - bo sie nie wiercę i w dodatku składane - czyli pełni funkcję kanapy.
Biurko mam narożne i tez nie zajmuje dużo miejsca - na nim również stoi akwa.

Wielką szafę mam w korytarzu i tam mam swoje ubrania. Pod łóżkiem mam szafkę "na bieliznę".
2 strona pokoju zostaje do dyspozycji zwierzaków- 3,5 m + polowa ściany bocznej.
Na podłodze stoi komoda - na oko ( bo nie mam przy sobie miarki 65-70 cm na której stoi klatka chomka, i w niej mam rzeczy dla zwierząt.
Koło niej stoi Klatka chomika ( 100 cm.) a dalej jest puste miejsce.

No na razie stoi "ukradziony" z pokoju rodziców fotel , bo dobijała mnie ta pustka.
Więc miejsce mam.


Nie powiem że jestem jakaś tam bogata, ale też biedna..
Moich rodziców stać na świnki ,ale wygrywa oczywiście argument "zoo".
Oni chcą mi kupić np.plazmę do pokoju... Ale mi nie jest potrzebna.. Mamy taką w pokoju u nich i tam oglądam TV.
Mam swojego laptopa i na nim oglądam filmy - jakie chcę... , a więc nie potrzebny mi TV

Poza tym świnka (ani żadne inne zwierzątko) nie może być zachcianką na prezent. Jeśli jest to zachcianka - kup sobie maskotkę.

Gdzie ja napisałam , że to ma być zachcianka?

Świniaka chcę od lata 2010roku..
Mój kuzyn ma prośka i bardzo go kocham. Jest przyjazny i ciekawski..

Ale chciałabym na co dzień cieszyć się taką wdzięczną mordką..

Pomóżcie mi zamiast pisać "daj sobie spokój" , "po co ci kolejny zwierzak" i wgl , bo po takich komentarzach trace nadzieje , że w ogóle będę mieć prośka...