
 .
.
swinkowski pisze:Moja swinka boi się muzyki tylko na poczatku, ale to bardzo głośnej, póżniej już nie.

 Np. Pink Floyd czy Renaissance, czy prawie cały gotyk trudno nazwać ostrym i rozwalającym
  Np. Pink Floyd czy Renaissance, czy prawie cały gotyk trudno nazwać ostrym i rozwalającym 
 ) więc żeby nie widzieć tych spojrzeń pełnych dezaprobaty z reguły wychodzę z pokoju. To samo się tyczy śpiewu - jak tylko próbuję śpiewać przy grze na gitarze zaczynają się wydzierać, żeby mi powiedzieć, żebym skończyła. A na taką muzykę z radia to w ogóle uwagi nie zwracają.
 ) więc żeby nie widzieć tych spojrzeń pełnych dezaprobaty z reguły wychodzę z pokoju. To samo się tyczy śpiewu - jak tylko próbuję śpiewać przy grze na gitarze zaczynają się wydzierać, żeby mi powiedzieć, żebym skończyła. A na taką muzykę z radia to w ogóle uwagi nie zwracają.

 
							Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość