Klatki naszych swinek-galerie

[LidiaL]

Agroforbia jakaś hehe tak było na poprzedniej str.

[Sensibles]

dostałby agarofobii, co bierze się od większych pomieszczeń

Skarbie, jak już chcesz nas bajerować, to dowiedz się najpierw, co chcesz napisać i jak to się pisze, o co w tym chodzi, a później kłam, okey?
Nie ma czegoś takiego jak agarofobia - jest agorafobia. I to nie jest tak, że ma minimalną jak dla świnki klatkę i świruje, ostaje jakichś tam ataków (no właśnie, tak à propos, to świnka jak jest na to chora, to tą agorafobię ma, a nie że jej dostanie przy większym pomieszczeniu - ewentualnie może dostać ataku agorafobii, a nie agorafobię). Proszę bardzo, zobacz sobie, co to jest agorafobia:

Agorafobia (gr. αγοράφόβος) – irracjonalny lęk przed przebywaniem na otwartej przestrzeni, wyjściem z domu, wejściem do sklepu, tłumem, miejscami publicznymi, samotnym podróżowaniem, wywołany obawą przed napadem paniki i brakiem pomocy. Częstą cechą epizodu jest występowanie lęku napadowego.
Objawami towarzyszącymi zaburzeniu są również często: depresja, natręctwa i fobia społeczna.
Częstość występowania: ok. 7% kobiet i 3,5% mężczyzn cierpi na agorafobię.

A teraz mała analiza.
"lęk przed przebywaniem na otwartej przestrzeni" - czy klatka to otwarta przestrzeń..? Kochanie, zastanów się.
"tłumem" - ojej, w klatce to jest taki tłum że japierdolę...

Przepraszam za słownictwo, ale się zdenerwowałam.
A Ty, kotuś, przemyśl te swoje kłamstwa i lepiej nam prawdę napisz.

[micky]

A tak poza tym, to kto miał stwierdzić tą agorafobię? I na jakiej podstawie? Świnki nie chodzą ani do psychologa ani do psychiatry.

[Tolek]

Moj Tolek ma 80cmx60cm ale chce kupic 120x80 jakos tak bo mamy zamiar dokupic druga swinke

[Verka]

Moja opinia jest taka ze dziecko zobaczylo ze swinka w wiekszej klatce skacze i sie obkreca czyli jak to mala swinka swiruje (u nie to i roczna Snowflake lubi poswirowac) co wzielo za jej chorobe a to jest NORMALNE u mlodych swinek.Wiec zredukowal jej powierzchnie aby tego nie robila.Radze zobaczyc haslo popcorning u swinek morkich.

bezimienny nie chce ci nic na sile wpierac ale zapeniam ze moglabym byc spokojnie twoja mama i jako taka dam ci rade:
zmien swince klatke na pozioma a nie pietrowa nawet 60 jesli uwazasz ze 100 za duza a zapeniam cie ze bedzie szczeliwsza, no bo pomysl czy chcialbys caly czas siedziec w pomieszczeniu wielkosci lazienki?1x2 metra czy lepiej sie czujesz w swoim pokoju ktory ma powiedzmy 2x3 lub 2.5x3.5 metra. Postaw sie na miejscu swinki. jak juz chcesz miec pieterko to do takiej klatki wystarczy wlozyc deseczke na wyskosci kuwety i juz masz poleczke na ktora swinka chetnie bedzie wskakiwala zwlaszcza jak polozysz tam np. recznik. I nie zlosc sie bo inni chca dla ciebie dobrze- daja ci dobre rady zebys ty mial szczesliwa swinke a szczesliwa swinka znaczy szczesliwy wlasciciel, bo jak cos jej sie stanie to na pewno bedziesz nieszczesliwy

Z innej beczki moje proski dostaly wieksza klatke 120x0.8 bo sa we 2, a nowa swinka dostala ich stara klatke czyli 80 i jest szczesliwa.

[Damian]

moja swinka to miniaturka! i ta klatka jest dla niedo odpowiednia! czy wy naprawde jestescie cownieci?!

Po twoich wypowiedziach widać, kto tu jest cofnięty... Jak Domi i inni napisała , że ta klatka nawet za mała dla chomika! Świnka miniaturka - pff bzdura. Kto Ci tego naopowiadał? Dyplomowany weterynarz ? Świnkę, masz małą, bo jest młoda, jak każda świnka ona UROŚNIE . Masz do wyboru jeszcze dwie klatki, to czemu męczysz swinkę w tej "klatce", czyżby dlatego, że tamte są jeszcze mniejsze? Bak słów!

Moja świnka, ( za niedługo świnki ) ma klatkę 120x60.

[ela100]

Ja dla dwóch świnek mam klatkę o wymiarach 120x58x61 . Właściwie narazie mam jedną i teraz mieszka w klatce 71x35.

[LidiaL]

Moja mama mnie przekupiła.... ,że klatka idzie do salonu (140) i do niej możemy dołączyć setkę + max. 80 pod warunkiem ,że nie będę ich na wybieg puszczała (siuśki i te sprawy ....) weszłam w to czyli moje chłopaki na 100% będą mieli 240 cm możeee jeszcze dodatkowo 80 cm .

[monila1000]

Szkoda mi tego dzieciaka skoro nie słucha co się do niego mówi to pewnie i w domu i w szkole ma awantury.Ja też jak kupowałam Luckiego miałam za małą klatkę ale poczytałam trochę i zmieniłam na większą ,a na święta mam zamiar kupić mu setke z ferplastu to może i uda mi się drugiego świniaka zaadoptować wtedy
Ps.bez imienny -Po pierwsze radzę zmienić weterynarza i swój pogląd na świat .Po drugie zakładam że klatkę kupiłaś/eś w sklepie zoologicznym więc może uda ci się tą klatkę zamienić na większą za dopłatą?Mi się udało i dopłaciłam tylko 30 zł,a Lucky ma teraz fajną klatkę.Rozumiem też że rodzice nie chcę ci pozwolić na większą klatkę więc może poszukaj trochę zdjęć w internecie zadowolonych świnek w większych klatkach i pokaż im że twój prosiaczek ledwo może się obrócić w tej ,możesz też napisać list do nich itp. ,a tak poza tym trociny to nie najlepsza ściółka trzeba ją często wymieniać i pyli od czego świnka może kichać.
Nie długo skończę pisać artykuł na to forum o mieszkaniu dla świnki więc jeśli wstawią to proponuje lekturę(dla tych co wiedzą o co chodzi z tym artykułem to wiem że strasznie długo schodzi mi z pisaniem go,ale ostatnio nie mam nawet czasu na przesłanie zdjęć na kompa )

[MiłośniczkaProśków]

Tak mieszkają moje świnki,Cosia i Harpun. Harpun ma zywkłą 80-tkę,natomiast klatka Cosii jest połączona z 50-tką. Tak klatki świnek wyglądają na co dzień.

http://tinypic.com/view.php?pic=a07y54&s=7 - klatka Cosii połączona z 50-tką.
http://tinypic.com/view.php?pic=24y5spd&s=7 - klatka Harpuna .