Najpierw umarła jadna z moich myszek jakieś 2 tygodnie temu a teraz jedna z moich świneczek Kiwi ;(. Byłą najmniejsza z wszystkich moich świnek ale najbardziej wesołą i przyjacielska, przychodziłam do mnie i domdagał się pieszczot.
Teraz już nie usłyszę jej radosnych gwizdów bardzo za nią tęsknię