witam
odrazu przejde do objawow:
keidy swinka chce zrobic kupke to przyjmuje odpowiednia pozycje i zaczyna bardzo piszczec, slychac i widac ze bardzo sie meczy (czasami ten pisk jest tak przerazliwy i glosny ze budzi mnie w nocy - wtedy wstaje, biore swinke na rece i glaszcze tak dlugo az sie nie uspokoi). zdarza sie tez ze jak jest na rekach i chce zrobic kupe - zacczyna piszczec i nawet sie posika (chyba z bolu) bo juz od dawna nie sika bedac u kogos. swinka ma 4 lata i jest samiczka. jak juz zrobi kupke to jest ona taka jak zawsze - nie jest ani sucha ani bardzo miekka - rozmiarowo tez tak jak zawsze. czasami zdarza sie ze przy samym sikaniu rowniez piszczy (chyba ze to jest ten moment kiedy nie moze zrobic kupki)
bylem juz u kilku weterynarzy i nic sie mojej swince nie poprawia. byla juz leczona pod katem jelit, pecherza dostala biedna duzo antybiotykow i nic (to wszystko trwa juz okolo dwoch miesiecy)
czy ktos z was sie z tym spotkal ? czy mozecie polecic jakas zaufana przychodnie weterynaryjna w okolicach bytomia ?