Zastanawiałam się, czy się pochwalić tym co zrobiłam dla Izzy. Nie mam zdolności manualnych, więc to co zrobiłam może nie wyszło najlepiej, ale trudno, najwyżej się trochę pośmiejecie
Żeby Izzy nie czuła się poszkodowana, postanowiłam zrobić jej podobne legowisko jak ma Bajzel,
tylko stosunkowo mniejsze Oto krok po kroku jak powstawało legowisko:
1. Najpierw wycięłam z gąbki izolacyjnej dwie „owalne” części, mniej więcej wielkości Izzuchy:
2. Złączyłam ze sobą i włożyłam między jeansowy materiał, aby to potem zszyć:
3. Po zszyciu odcięłam za długie części materiału:
4. Następnie z długiego paska gąbki izolacyjnej wycięłam odpowiedniej długości ściankę, tak żeby obwód dołu był równy ściance:
5. I wycięłam wejście:
6. Z długiego kawałka jeansu wycięłam w sumie 4 części. Po dwie na połowę ścianki:
7. Oczywiście to wszystko ze sobą zszyłam:
8. Pomiędzy to wsadziłam gąbkę i to zaszyłam:
9. Zszyłam ściankę razem z dołem (nie mam zdjęć, bo nie miałam już aparatu).
10. I wyszło coś takiego:
Lewa strona:
Prawa strona:
A co najlepsze, ja się nieźle namęczyłam (cały dzień szycia), a Izzy nie chce z tego korzystać, tylko przestawia to po całej klatce. Nie wiem, może trochę to za twarde, będę musiała chyba jeszcze uczyć miękką poduszkę do tego i może wtedy zacznie korzystać?
Mama mnie spytała, gdzie to kupiłam. Była zdziwiona, że zrobiłam to sama Może nie wyszło to super ładnie, w niektórych miejscach widac nitkę, no ale się starałam ::P