Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

przerażony świnek

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
little

przerażony świnek

Postautor: little » 8 sierpnia 2012, 15:47

wczoraj przywiozłam prosiaczka do domu. Ma siedem tygodni.
Wiem, że dla świnki przeprowadzka to wielki stres, ale on siedzi cały czas w domku (tak, wiem, to normalne) i się trzesię, dygocze...zastanawiam się czy nie jest chory, siostra tez ma świnkę od niedawna, ale gdy przyjechałą do domu nie była tak bardzo przerazona...
Czy to zalezy od charakteru świnki? Roumiem, że moze być po prostu bardziej niesmiały, płochliwy...
I to chyba nie ma związku ze zdrowiem?..


Awatar użytkownika

Kiki i Rika
Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 20 maja 2012, 17:44
Lokalizacja: Polska woj. Łudzkie Zduńska Wola - Karsznice
Świnki morskie: Kiki
Kontaktowanie:

Re: przerażony świnek

Postautor: Kiki i Rika » 8 sierpnia 2012, 17:07

Pewnie jest bardzo zestresowany... Spróbuj wziąć go na kolana i głaskaj (Spróbuj go oswoić, pokaż mu , że nie musi się ciebie bać) Po kilku dniach oswoi się z otoczeniem...


Awatar użytkownika
kin28
Moderator
Posty: 3289
Rejestracja: 20 listopada 2011, 13:56
Lokalizacja: Śląsk
Świnki morskie: Gizmula [*] Daisy [*] Coco [*] Ada [*] Lilo
Kontaktowanie:

Re: przerażony świnek

Postautor: kin28 » 8 sierpnia 2012, 17:16

Jeśli wczoraj dopiero go przywiozłaś, to ma prawo się bać. Po pierwsze daj jej czas, a po drugie - ja bym wyjęła domek. Lepiej dać półeczkę czy hamaczek, świnka ma się gdzie schować, ale nie jest taka odizolowana od świata :)
Co do trzęsienia, to niestety nie wiem.
Siostra ma świnkę, ale mieszkają osobno tak? Świnki to zwierzątka stadne, powinny mieszkać co najmniej we dwie, tej samej płci.

Świnka to zwierzątko bardzo towarzyskie, znakomicie czuje się w towarzystwie pokarmu.

Konto usunięte

Re: przerażony świnek

Postautor: Konto usunięte » 8 sierpnia 2012, 18:44

Skoro jest u ciebie drugi dzień, nie ma powodów do obaw ;) Pamiętam co było z moją pierwszą świnką, Zuzą...Po dwóch miesiącach pierwszy raz miałam ją na rękach. Była bardzo płochliwa, bała się najmniejszego ruchu. Proponuję ci zostawić domek przez kilka dni, potem zamień to na półkę. Nie trzeba bardziej stresować świnki :) Z twojego opisu i tak wygląda, że jest przerażona...Daj jej jeszcze spokój na kilka dni. Proponuję ci zaadoptować drugą świnkę, albo niech zamieszkają razem ze świnką twojej siostry :) O ile są tej samej płci...


Bubu

Re: przerażony świnek

Postautor: Bubu » 11 sierpnia 2012, 13:39

Nie martw się, też mam 2-miesięcznego świniaczka od 4 dni w domu i jest strasznie strachliwy :) Boi się najmniejszego ruchu czy odgłosu. Dużo do niego mówię i wtedy zwykle przełamuje lody i nie jest aż tak wystraszony. I też mnie podgryza i liże naprzemian - chyba stwierdził, że skoro nie jestem drapieżnikiem i na niego nie poluje to dlaczego nie spróbować, czy się nadaje do jedzenia? :lol: Mam nadzieję, że nasze świnki się zadomowią :)


Edzia Sz.
Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 22 września 2012, 21:13
Kontaktowanie:

Re: przerażony świnek

Postautor: Edzia Sz. » 22 września 2012, 22:50

Jak dostałam Pysia, tego samego dnia, włożyliśmy go do klatki. W pozycji stojącej był cały dzień. Kolejnego dnia chodził po klatce, zaczął jeść, pić. Dwa tygodnie później pierwszy raz go wyjęłam. Jest to mój pierwszy zwierzak, więc ja też potrzebowałam czasu. Jak go wyjęłam, ogrodziłam teren, położyłam kocyk, usiadłam obok niego i puściłam. Mały chodził sobie spokojnie, poznawał otoczenie. Podchodził do mnie, obwąchiwał, poznawał mnie. Co kilka dni go wyjmowałam. Któregoś dnia nie siedziałam z nim w "zagrodzie", lecz już obok. Potem wyjęłam koc. Aż w końcu zdecydowałam się pozwolić mu chodzić po pokoju. Każdy z tych kroków był wykonywany raz na ok. 1 m-c. Ze świnką trzeba stopniowo, na początku są bardzo płochliwe. Teraz Pysio lata po całym mieszkaniu, ale muszę go pilnować. Jest bardzo ciekawski i lubi miejsca za fotelami. <3


Kocixu

Re: przerażony świnek

Postautor: Kocixu » 7 października 2012, 10:47

kin28 pisze: Po pierwsze daj jej czas, a po drugie - ja bym wyjęła domek.


W żadnym wypadku ! Z całym szacunkiem, ale moje zdanie jest takie, że domek daje jej poczucie bezpieczeństwa i szybciej się do Ciebie przyzwyczai. Ja mojemu też na początku wyjęłam domek, ale było jeszcze gorzej. Siedział w kącie i się nie ruszał cały dzień. Kiedy ma domek to w razie "nie bezpieczeństwa" się schowa. Mój ma teraz domek ale żadko w nim siedzi. :)


Awatar użytkownika
elvirka96.n
Użytkownik
Posty: 163
Rejestracja: 3 października 2012, 21:13
Lokalizacja: Pelplin
Świnki morskie: mały,gładkowłosy milutki Pikuś

Re: przerażony świnek

Postautor: elvirka96.n » 9 października 2012, 16:38

Może faktycznie jest hory jak się dygocze,wykładałaś go z klatki i patrzyłaś czy wszystko z nim w pożądku?Mój świnek jak go kupiłam wogóle nie był przestraszony tylko uciekał ode mnie ale nic po za tym,pewnie się mnie bał,nowa osoba nie znał mnie...

Nie każdy kto ma zwierzę,lubi zwierzęta.Niektórzy mają je tylko dla zabawy.PAMIĘTAJ!!!ZWIERZĘTA TO NIE ZABAWKI I NIE MOŻNA SIĘ NIMI BAWIĆ.ONE TEŻ MAJĄ UCZUCIA I CHCĄ BYĆ KOCHANE.NIE RÓB IM KRZYWDY!!!

Awatar użytkownika
vagina_denata
Zasłużony
Posty: 2899
Rejestracja: 31 grudnia 2010, 21:06
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Lucek, Harley, Remek
Kontaktowanie:

Re: przerażony świnek

Postautor: vagina_denata » 9 października 2012, 17:41

Temat z sierpnia. Świnka już dawno temu się oswoiła...

W orszak niech wierzy, kto nie wie gdzie idzie.

meliana
Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 21 października 2012, 9:07
Kontaktowanie:

Re: przerażony świnek

Postautor: meliana » 21 października 2012, 9:52

Dołączam się do tematu...tzn. wczoraj wieczorkiem przybyła do mnie Yoko...i cały czas siedzi bidulka w jednym rogu klatki...w nocy zjadła jednego chrupka, którego położyłam jej w pobliżu (do miseczki raczej nie dotarła). Rano dałam jej plaster marchewki...zainteresowała się i wiem że jadła. Martwi mnie natomiast to że nie pije...tzn nie wiem jak w nocy ale podejrzewam że nie piła. Nie wiem czy jakoś próbować ją dostawić do poidełka czy miseczki z wodą (bo na razie ma to i to) czy dać jej jeszcze spokój...
Nigdy wcześniej nie miałam świnki morskiej więc nie mam doświadczenia jak z nimi postępować. Intuicyjnie wydaje mi się żeby dać jej jeszcze trochę czasu...ale martwi mnie to picie...


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

  • Dołącz do nas