Cześć. Chciałam Wam przedstawić obecną sytuację.

Ostatnio częściej zaczęłam robić coś w rodzaju sałatek dla zwierzów. Co do karm; na razie mogę sobie pozwolić jedynie na Vitakraft Life Power mieszany z karmą owocową i warzywną z Vitapolu.
Mieszam z ziółkami podstawowymi co 2 dni, standardowo ozdobione natką pietruszki/selerem/marchwią lub jabłkiem, często nawet z wszystkim. Koszatniczka je karmę z Vitapolu w towarzystwie warzyw i owoców, gryzaków warzywnych/melisowych, aktualnie je kolbę musli.
U Waldusia i Irka wszystko dobrze. Po kuracji Waldka stali się nierozłączni, obeszło się bez problemów. Walduś szybko rośnie. Na każdym kroku słyszę jego burczenie, zawsze. Jest dość płochliwy, odkąd jest z Irkiem. Bierze przykład ze starszego kolegi i nie wychodzi mu to na dobre, ale pewnie niedługo się "przełamie". Zdjęć nie mam, najwyżej niedługo porobię wypłoszkom.

Pozdrawiam z chłopakami.