Ja i moje świnki :D

[Konto usunięte]

Super, bo u mnie się ta kaszka zmarnuje, jest jej trochę w woreczku, sama ją dostałam niedawno od koleżanki, kiedy dokarmiałam świnkę, ale jej nie zużyłam. To jutro wyślę Ci te rzeczy. Ja Bio-Lapis dodawałam po szczypcie do papki, którą karmiłam świnkę i taka saszetka starczała mi na 5 dni (została mi ostatnia saszetka, którą Ci wyślę). Jeśli świnka będzie sama jadła, ale robiła brzydkie, miękkie bobki, to możesz po prostu po szczypcie dodawać do 2-3ml wody, wciągać to do strzykawki i podawać śwince (raz dziennie). No i wyślę Ci tego granulatu, który w razie czego łatwo zmielisz albo nawet zmiażdżysz na proszek drewnianym tłuczkiem. Sprawdź PW, bo wysłałaś mi niepełny adres.

ok,ja razem z Łatkiem i mamą no i też Pako bardzo Ci dziękujemy za to co dla nas robisz

[nugatka]

Nie ma za co, to drobna rzecz, mnie nie raz ktoś pomagał.

[Konto usunięte]

Nie ma za co, to drobna rzecz, mnie nie raz ktoś pomagał.

dla mnie bardzo duża rzecz,przyda się prawdopodobnie
jesteś pierwszą osobą która mi w taki sposób pomogła ^^

[Zabolek]

Moj Chuckus poddany byl zabiegowi kastracji dway tygodnie temu, i przed operacja weterynarz powiedzial zeby boze bron nie zabierac mu jedzenia z klatki,tylko na dwie godziny przed zabiegiem nie dawac mu warzyw. Narkoza byla wykonywana wziewna, najbezpieczniejsza dla tak malego stworzonka,(swinek w dniu zabiegu mial 2 miesiace),pozwala ona na wieksza kontorle stanu pacjenta podczas narkozy oraz szybkie wybudzenie, Chuck po 15 minutach po zabiegu chrupal juz sianko:)

[Konto usunięte]

Wczoraj dostałam odpowiedź na mojego e-maila Proszę:
"Witam,

w naszej lecznicy nie wymagamy, aby zwierzak przed operacją był na czczo. Świnki morskie nie wymiotują, więc nie ma ryzyka zakrztuszenia w trakcie znieczulenia. Ewentualnie zalecamy zmniejszenie porcji, aby przewód pokarmowy nie był bardzo wypełniony.

pozdrawiam
Lek.wet. Dorota Denuszek"
taką właśnie dostałam odpowiedź

[Lucky]

Trzymamy kciuki za Łatka i życzymy dużo zdrowia!

[Konto usunięte]

dziękuję razem z Pako i Łatkiem
Edit.
Łatek i Pako od kilku dni mają swój fanpage na facebooku ^^ Opisuję na nim prawie każdy ich dzień
https://www.facebook.com/swinkimorskielatekipako

[Konto usunięte]

przepraszam za post pod postem

Dzisiaj razem z mamą kupiliśmy u weterynarza kołnierz, niestety będziemy musieli dorobić dziury bo jest za duża dziurka.Byliśmy też u tego weterynarza gdzie Łatek będzie miał operację żeby dowiedzieć się co z tym jedzeniem i piciem.No więc pani weterynarz bardzo miła powiedziała że picie musi mieć i absolutnie nie można go wyjmować, z jedzeniem powiedziała że tak ok. 19 możemy podać mu ostatnie jedzonko przed operacją i przyznała że świnki morskie nie wymiotują, ale lepiej nie podawać jedzenia ,bo świnka waży kilka deko (czy jakoś tak), a narkozę podają też w kilku tam deko (sama nie pamiętam dokładnie) no i było by trochę niebezpiecznie.Druga sprawa to operacja została przełożona przez panią weterynarz na 5 maja i powiedziała że wtedy będzie nawet lepiej bo będzie 2 weterynarzy przy operacji Specjalnie dzisiaj do szkoły przez to nie poszłam

obiecuję że jeszcze przed operacją dodam jakieś zdjęcia ^^
Mam jeszcze informację że już Pako od 2 dni jest w klatce Łatka dzień i noc, i jak na razie nic złego jeszcze się nie stało

[Susłowata]

No to dalej kciukamy

[Fafka123]

Nie no, bezsensu przecież noc świnka musi jakoś wytrwać,nie? Ja bym zostawiła sianko i wode. Zresztą nugatka sama Ci to tłumaczyła kilka postów wcześniej