Jaka miska?

[Sandi]

U żółwia to pewnie ładnie wygląda, ale w klatce popielniczka ? Nie wiem, o gustach się nie dyskutuje.
Jak ktoś nie ma nieużywanej popielniczki, to zda się nawet plastikowy talerzyk (na jeden dzień oczywiście) albo pokrywka od słoika.

[PannaM]

Popielniczka to niezły pomysł, chociaż by dlatego, że jest dość ciężka i świnka jej raczej nie wywróci. Plastikowy talerzyk, czy pokrywka od słoika nie sprawdzą się nawet na chwilę - świnka oprze się łapkami o krawędź i cała karma znajdzie się w ściółce.

[Sandi]

Moja świnka na przykład nie opiera się łapkami, to kwestia zachowania prosiaczka.

[Olciak]

Mój Gucio tylko je z popielniczki kupionej, wymytej i nie naruszonej przez papierosy.

[dragonfly]

Ja mam taką ceramiczną miseczkę z motywem świnki skubiącej marchewkę
Kupiłam ją w pobliskim sklepie zoologicznym za jakieś grosze.

Ja też mam tą miseczkę ze świnką - zapłaciłam za nią 8,50 zł, z firmy Trixie.

Chyba mam taką samą bo też jest na niej świnka z marcheweczką. A ja mam tę miseczkę z jakiegoś sklepu, dostałam ją jako gratis do żwirków, bo kupiłam wtedy 20 opakowań do lecznicy.
A co do popielniczki to ja zbierałam z różnych zakątków jako pamiątki i dawałam świnką jako miseczki, bardzo dobry pomysł bo są ciężkie i łatwo się nie wysypią. Oczywiście jakby ktoś chciałby je ruszyć ze względu na ugaszenie papierosa to bym łapy poutrącała! Od nowości nie były używane. Jakby były używane z kilka razy to bym się bała dać śwince.

[wlazły]

popielnicza to dobry pomysł. Ja akurat zrobilem sam miseczke z grubego kartonu i sie narazie trzyma swinka jej nie gryzie a pozatym to nawet nie trzeba wydawc zadnych pieniedzy na miskę a mnie sie sprawidzla miseczka z kartonu

[Sandi]

Miska z kartonu? Kiepski pomysł.Lepiej wydać te kilka złotych więcej i mieć porządną (już nie mówię o firmowej) miskę.
1. Świnka jest gryzoniem i prędzej czy później obgryzie ten karton albo zje w całości, a jeśli jest to kolorowy karton, farbowany, to może się tym otruć.
2. O karton może również się skaleczyć, przecież to, jakby nie patrzeć, papier.
3. Jak świnka zrobi siusiu gdzieś w pobliżu, to karton może przemoknąć od moczu...

[vagina_denata]

Miska z kartonu? Kiepski pomysł.Lepiej wydać te kilka złotych więcej i mieć porządną (już nie mówię o firmowej) miskę.

O tak, bo firmowe miski są dużo lepsze od no-name, i w ogóle, jak coś ma znaczek marki to od razu zyskuje na jakości. No proszę Cię.

[Sandi]

Właśnie dlatego powiedziałam, że nie mówię już o firmowych.

[vagina_denata]

Z mojej strony to była ironia.