Cześć, chciałam dzisiaj zapytać was, co zrobić, bo Nookie bardzo często jest szczęśliwy.

Ja wiem, że to dobrze, i się cieszę, ale ten jego popcorning jest naprawdę niebezpieczny. Jak go puszczę po pokoju (mam panele) to ślizga się po nich, lata wokół stołu, czasem walnie się w nogę od niego jak tak szybko biegnie. Skacze po klatce odbija się od ścian, niepokoi mnie to. Sam fakt, że jest żywotny mnie cieszy, ale ten popcorning jest niepokojący, muszę go czasem uspokajać, bo to robi się niebezpieczne. Jak walnie się o tą nogę chociażby to potem łapką pociera o nosek, trochę jakby się mył. Po każdym popcorningu, który zdarza się najczęściej jak daje mu karmy, albo sianka oglądam go dokładnie, czy nie ma żadnych skaleczeń. Nie zdarzyło się jeszcze, żeby miał. Czasem też jak włazi sobie do transporterka z otwartą górą zaczyna podskakiwać i wyskakuje z niego, a ma otwarte drzwi. Martwi mnie to, bo wiem, że mają słabe kręgosłupy. Nawet jak zamknę ten transporter to i tak znajdzie jakieś wyższe miejsce na, które może wskoczyć, albo z niego wyskoczyć. Nie wiem co z tym zrobić.
