Wacus normalnie przyjmuje pokarmy. Nie bylam z nim u weterynarza, poniewaz z tego co zauwazylam, to wszystko wrocilo do normy...

Jadra maja juz "normalna" wielkosc i z lapkami tez nie ma juz problemu. Jezeli znowu powroca tamte objawy to zabiore go do weterynarza. Ciekawa jestem, czym tamte objawy byly spowodowane. Moze poprostu zaczelam panikowac, a nic zlego sie nie dzialo. Nie wiem czy ma to jakis wplyw, ale wczoraj kiedy to wszystko sie zaczelo , zwierzatko bylo na dworze, moze go cos urzadlilo, lub za dlugo byl na sloncu, nie wiem jak to wyjasnic. Dziekuje za wszystkie odpowiedzi.
Pozdrawiam