Gdy jedna świnka długo wychowuje się sama...

[pamela]

No właśnie. Otóż - mam świnkę morską którą hoduję samą. Poczytałam, poczytałam i stwierdziłam, że przydałoby się jej towarzystwo, bo taki z niej przytulaśny zwierz . Niestety, tu zaczyna się problem, bo świnka jest parę lat w ten sposób trzymana, a dorosłe zwierzęta z reguły nie lubią nowych koleżanek/kolegów. Nie chciałabym aby pogryzła się z nowym osobnikiem bo nie chciałabym nikogo oddawać do sklepu. Czy jest jakaś możliwość oswojenia jej z nowym domatorem? Czy spotkałyście się z takim problemem?

[LG]

Jakbyś miała możliwość to wprowadzaj jej przyjaciela stopniowo, nie wsadź go od razu do klatki z dorosłym i zadomowionym tam już prosiakiem. Niech się obwąchają i zrobią inne rytuały na terenie neutralnym, a dopiero później daj je razem. Pewnie się troszkę poszarpią by ustalić hierarchie, ale to normalne.
Pytanie czy miałabyś gdzie trzymać z początku drugą świnkę i czy aktualna klatka wystarczy na dwóch osobników.

[pamela]

Z klatką nie ma problemu, drugą świnkę także mogę chwilowo trzymać w drugiej klatce, dobrze że jest szansa na zaprzyjaźnienie się świnek, bo gdzie nie przeczytam, piszą, że trzeba to robić od małego, a mojego dorosłego osobnika trochę mi żal

[emejdz]

a co zrobić jeśli nie mam drugiej klatki i możliwości zdobycia jej a chcę wziąć drugą świnkę?

[LG]

Po pierwsze, czy aktualna klatka jest wystarczająco duża na dwie świnki.
Powinna być 100cm na dwa prosiaki. Dobrze będzie by klatka była nowa, żeby nie miała zapachów po śwince i by nie broniła ostro swego terytorium.
Świnkę możesz trzymać przez kilka dni w transporterze, krzywda jej się nie stanie, ale powinnaś się postarać by szybko się zaprzyjaźniła z domownikami i by twój obecny świn zaakceptował nowego lokatora. JW puszczaj je razem na terenie neutralnym, wtedy powinno gładko pójść dołączenie nowego.